Astrid przepiękna, mam ją zapisaną na kiedyś, jak trafię
Czyli beznajdziejnie się zapowiada i z wolnym czasem i z ogarnianiem, a już miałam nadzieję, że za chwilę, za moment będzie lepiej, bo dzieci podrosną a tu guzik będzie.
Astrid jest cudna polecam
no własnie beznajadziejnie. i to bardzo...ale aby przetrwać do maja do połowy( i obrobić wszystko) potem już przechodzę na inne dni,Sobota niedziela w końcu wolne, i wieczory na tygodniu.wracają normalne dni.
Ale dane mi poznać jest,Jak inni pracują w ten sposób, praktycznie nie ma czasu na nic.Dobrze,że 80 % obowiązków mój mąz przejął i gotuje i zakupy, to troch wieczory odpoczywam.
boję się jak tą wiosnę dam rady, wyprowadzić po zimie dwa ogrody.Jak tak mało czasu mam.ni mam pojęcia co z tego będzie , co i to wyjdzie.Czy cos sie uda.Połowa marca to wiosna kipi.a czy u mnie tak będzie ..hmmm
Jak się ma garaż bezpieczny,,,( nie mogą przemarznąć cebule gołe), to ok
Ja tez juz grzebałabym w ziemi..Ale czasu nie mam.Rano tylko zerknę na mój mały, nie zrobiony jeszcze ogród,Ale dobrze,że widzę szafirki, tulipany w nim, które nie sadziłam i te co sadziłam i pedze do pracy.Kiedy wracam juz zmierz,,,i kiedy co tu robić,Pomarzyć, tylko.ale jak marzyć jak wszystko nurtuje , chiałoby sie duzoa możliwości mało.
ale cóż trzeba akceptować to co jest
widzisz Agatko jeszcze Emress wu nie miałam. Jak.Jak ją wczoraj wpisałam do swojego zeszyciku, to przypadł jej nr 79 odmiana hosty w moim zbiorze.
I k pomyślałam,że trzeba jeszcze dokupić jeszcze jakąś jedną,Do równego rachunku.
80 host- to lepiej brzmi
Tylko gdzie ja posadzić,,hmmm znajdzie się..miało być tylko 30, a już jest tyle , to i jedna jeszcze się zmieści,Tylko mniejsza jakąś.
Tylko czasu nie mam teraz do ogrodowych zobaczyć,cóż może po niedzieli,