Aniu dziękuję za kolejne informacje powojnikowe. Proszę jeszcze o fotkę podpór.

Powojniki rzeczywiście miałas ładne a czym podlewasz żeby nie schły od dołu ????

anabuko1 napisał(a)

Ja mam z tych co długo kwitną:
Arrabella.Jest bardzo ładna i faktycznie kwitnie przez całe lato. Roślinę trzeba trochę podwiązywać do podpór inaczej pokłada się, po prostu nie czepia się podpór.
Jackmani,
Jan Paweł II,
Ville de Lyon ,
Pillu

U mnie powojniki nie dawały sobie rady. Wieje jak czort i przemarzały. Potem kwitły późno i były rachityczne, bo odbijać musiały z ziemi. kilka zmarzło zupełnie Patrzę teraz na Twoją imponująca listę i zastanawiam się: a może spróbować jeszcze raz z jakimiś odporniejszymi odmianami? Te Twoje na zdjęciach to bardzo piękne ....i jakie kuszące

Coś odpornego, różowego i długo kwitnącego? za dużo wymagam??

Dziękuję za informacje Aniu, w tym tygodniu powinny przyjść powojniki zamówione przez internet. Czy od razu wsadzać je do gruntu, czy najpierw trochę pohartować? Jak przygotować ziemię?

lojalna_-Jolu ; jona -AsiuWitajcie!1
Pomimo zimnicy wiosna nie ustaje, i ciągle się ładnie rozwija.To cieszy
Coraz więcej kolorów w ogrodzie przybywa i roślin wychodzi z ziemi .
Mojego ogrodu może nie znacie jeszcze tak, ale staram się ,żeby w nim było zawsze coś kwitnącego i to od początku wiosny do późnej jesieni.Lubię kolorki i różnorodność
Gocha -MałgosiuWidzisz , wczoraj miałam zaplanowane mocowanie tych nowych podpór,ale tak zimnica była.I na przemian deszcz,śnieg, słońce,mąż wygonił mnie z ogrodu. I nic nie zrobiłam.Ale to nic ,co się odwlecze to nie uciecze.Mam nadzieję,że pogoda pozwoli w tym tygodniu je zamocowywać, bo wielkokwiatowe już ładnie rosną
zawitka Moje powojniki rosną w takich miejscach,ze na dole zawsze coś rośnie. to nic już im nie trzeba.

clematis Maidwell Hall

Marhham s Pink tez się szykuje do kwitnienia

Jeszcze mam jeden powojnik Rosy O'Grady, przechodząc po ogrodzie zobaczyłam etykietę, to też wczesny i niedługo będzie kwitł
Tulipankowo się robi coraz bardziej

BusyBee Tak popatrzyłam skąd jesteś-Podlasie.Niedaleko mnie.U mnie clemki dają radę choć mieszkam tez na wschodzie. a tu u nas zimy potrafią być mroźneMłode na początki pierwszy rok, robiłam kopczyki, potem wczesna wiosna je odkrywałam.W tamtym nic nie okryłam.A sporo dokupiłam,ale zimy nie było. Jak pisałam w większości mam je posadzone od południkowo -wschodniej strony,ale wiatry tez tam bywają .
Absolutnie za dużo nie wymagasz.Coś odpornego, różowego i długo kwitnącego to może Vilde de Lyon zobacz taki jest

Kaiser jest cudny,,juz czekam na jego kwitnienie



nawet jak przekwita jest cudny

Ewuś 777 widząc jak to wiosna , radze potrzymać te powojniki nowe trochę na balkonie, czy tarasie, trochę pohartować.W ubiegłym roku w kwietniu posadziłam zaraz po kupnie Vyvyan Pennell - do gruntu.Potem byli ogrodnicy i
- 5 stopni.I nawet pąki nie przymarzły.Także dał sobie radęAle można się wstrzymać.
Ja w tym roku z nowym Nelly Moser poczekam
narcyzkowo

I mój domek w kropli deszczu

Piękne "damy" w klejnotach z kropli deszczu

Aniu jaki masz obiektyw do robienia zdjęć makro, bo mój z pewnością się nie nadaje do tego typu zdjęć.

anabuko1 napisał(a)

BusyBee Tak popatrzyłam skąd jesteś-Podlasie.Niedaleko mnie.U mnie clemki dają radę choć mieszkam tez na wschodzie.

Kaiser jest cudny,,juz czekam na jego kwitnienie

BOŻE jakie piękne!! czyli jest nadzieja i trzeba próbować!

Skąd zazwyczaj bierzesz swoje clemki? Jeśli z netu to powiedz czy masz sprawdzone źródło.