Tak Ania masz racje z tymi pomyłkami, mnie irytuje strasznie jak zamawiam różowy a dostaję żółty ( za którym nie przepadam) i dlatego lubię kupować z kwiatkiem. U Ciebie różności są w ogrodzie więc liliowców nie mogło zabraknąć.
Aniu, przede wszystkim życze zdrówka Twoim facetom
Trzymam kciuki, żeby córcia dostała się na wymarzone studia. Wiem jaka to radość, bo w tym roku moja też dostała się na wymarzone studia
Piękne masz wszystkie roślinki i co najważniejsze umiesz pokazać ich piękno. Zachwycam się powojnikami, różami, liliami i liliowcami
Nkt chyba nie lubi pomyłek.Ale cóż, zdarzają się i to jest irytujące.
Niewyobrażam sobie ogrodu bez liliowców czy lilii
Staruszek też jest ładniutki.U mnie rośnie przed siatką
Z facetami trochę lepiej.I dzięki Bogu.Teraz ta nerwówka,czy córcia dostanie się na te studia.Ech,,,
Dziękuję za tak miłe słowa.
Lilie, liliowce, róze, powojniki i hosty- kocham
Buziaczki przesyłam
Eden Rose- trochę mnie rozczarowała.Nie wielki krzaczek zbudowała.Niska.Chyba ją przesadzę.Bo posadziłam przy łuku z drugiej strony Exlesy.I pusto tam.
A drugiej już jest inaczej
Aniu jak u Ciebie kwieciście. Też lubię liliowce a mam je od niedawna. Trzymam kciuki za córcię. My to przeżywaliśmy w ubiegłym roku. A na jakie studia się wybiera córka ?
Oj liliowce, to bardzo lubię d.Dopiero 3 lata temu się z nich zakochałam i ,,nawet chciałoby się ich więcej ale brak miejsc.A może to i dobre.Wystarczy tyle co jest
Do końca lipca to oczekiwanie.Czy się dostanie córcia na te swoje studia.Dwa lata temu się dostała.Ale wyjechała po maturze na wakacje do Anglii.I tak nie wróciła i 2 lata tam była.Teraz wróciła,żeby zacząć te swoje studia.Zobaczymy .