Elu witaj!
Coś sobie trzeba znaleźć na te długie zimowe wieczory.
Czasami jakieś filmy, czasami czytanie książek, czasami forum, a czasami trochę takich różnych robótek.
Zapraszam oczywiście częściej .
Dzisiaj pół dnia byliśmy na działce.Pogoda cudna jak na przełomie lutego i marca.Słoneczko.
Powycinałam suche badylki z marcinków.
Rozłożyliśmy obornik,który dostaliśmy od gołębi, czy z gołębi.
Nawet nie wiem, jak się poprawnie mówi, czy pisze, wybaczcie.Nawóz gołębi chyba tak będzie lepiej.
Powiązałam juki, bo wcześniej nie było czasu.I pigwę, bo za mocno się rozłożyła.
Nawet nasionka z aksamitek jeszcze zebrałam .
I dwa mieczyki nie wykopane znalazłam. .Często jakiś mijak się zdarza.
Moja twardzielka -róża Elmshorn jeszcze kwitnie.I nawet sporo ma pączków.
Ale wątpię aby zdążyły wszystkie rozkwitnąć.
Temperatury teraz mają iść w dół.
Coś trzeba wymyślać sobie.
Bo wieczory długie.A taki relaks też lubię.
Ale cieszę się,że też mama więcej czasu na czytanie książek.
Choć teraz czytałam sporo przed świętami.
Bo później był czas przygotować,świąt i bycia trochę córci z nami.Wczoraj pojechała z powrotem do Warszawy.
Dzis sporo czasu byliśmy na działce.
Pogoda była wiosenna.Fajniusio było.
Pączki na dereniu jadalnym spore.Czy to dobrze , o tej porze ???
Aniu, a ten gołębiak to po prostu rozsypujesz na rabaty ( i on do wiosny sam hmmmm wsiąknie czy jakoś przekopujesz)? Dużo go dajesz, czy to bez różnicy na wiosnę? A masz go takiego czystego bez żadnych słomek itd?
Pytam bo ja mam kurzak ale i nawozu gołębiego sąsiad też by użyczył ( ten chyba czystszy byłby prawda?)
Pozdrawiam
Róża rzeczywiście twardzielka...u mnie liliowiec cały czas ma nadzieję na rozkwitnięcie...
Halinko.
Ja mam kilka małych, tz, niskich.
Konwalnik, ostnica z nasionek, Turzycę brozową i ze dwie niskie w paski .Ale nazwy nie pamiętam,Kupiłam je na jesieni.
Ciekawa jestem czy mi przezimuje.
Ach, już się cieszę na te wszystkie twoje,
Bo sąwiększe, i piękne.
A wiesz, tak spojrzałam, gdzie mieszkasz, blisko Warszawy.
A przecież moja córcia tam tearz studiuje i mieszka.
Może i na wiosnę wybiorę się do niej i skorzystam z takiego zaproszenia i odwiedzę ciebie i odbiorę trawki ?
Parę moich trawek .
Małe ale i tak mnie cieszą.
Tylko czy przezimują ?
To ta turzyba , taka brązowata była.
Aniu, o Dereniu wiem tylko tyle że kwitnie na przełomie marca-kwietnia, ale czy tak mają wyglądać jego pączki w grudniu tego nie wiem.
Może niech ktoś mądrzejszy w tej dziedzinie się wypowie.
Tak, dostaliśmy taki gołębniak suchy ale ze słomkami nawet trochę.
Syn rozłożył pod drzewka owocowe.I pod róże.
I tyle mi wystarczyło.
Nic nie przekopywaliśmy.
Jeszcze mamy dostać.
Wówczas damy pod hortensje, powojniki i potem pójdzie ciut na inne rabaty,
Na warzywnik już nie mam,
Ale myślę,że jeszcze załatwimy go i na wiosnę pójdzie do nastawienia i podlewania na warzywniku.
Chyba lepiej byłoby jego na warzywniku przekopać.
A wcześniej nie miałam.
Dlatego teraz tak zostało rozdysponowane.
Ja nie mamkurzego.A ponoć ten jest lepszy.
Ale lepiej dać taki, jaki się ma.Niż wcale.
A u mnie ziemia postna,I to bardzo.
A to masz twardego liliowca.
Dziękuję i pozdrawiam również.
Dziś zobaczyłam ,że mój ciemiernik, ,który 3 lata był taki sam mały podrósł rozrósł się dwa razy .W końcu.
I nawet kwitnie.Wcześniej kwitł w lutym , marcu.
A teraz na koniec grudnia taki kwitnący piękny kwiatek
Z tyłu zeschnięte lisie iryska .Jak trawki, prawda ?