Aniu ,gdyby nie Twój ogród -Twoja radość, to nie miałabyś się czym tu na OGR. podzielić z innymi, a tak sprawiasz radość innym,inspirujesz,radzisz a i sama masz satysfakcję jeżeli jeszcze komuś się podoba to co robisz.A zawsze lepiej powielać piękno i dobro...Ktoś zobaczy,może zechce mieć tak samo lub podobnie i już zacznie tworzyć następne piękno ... A lepsze to wpaść w wir pracy ,tworzenia i szukania sposobów jak coś zrobić samemu niż siedzieć z założonymi rękami i narzekać jak to inni mają lepiej czy ładniej od nas.Lepiej zająć myśli tym co gdzie posadzić ,przesadzić ,upiększyć niż pogrążać się w jakiś smutkach jakie nas dotykają w życiu i roztrząsać to na co nie mamy wpływu
Takie to moje wywody przed północą .......sprowokowane Twoimi...
Także... sadź kwiatuchy i dziel się radością...a nudne leżenie zdrowia nie dodaje...

Ja bym Aniu wywaliła tego jałowca, bo jesli on juz ma suche placki to czym predzej czy później bedzie do wywalenia....

Azalia w miejscu będzie pieknie wyglądać

Masz rację, ogród to nasze życie .... bez niego byłoby smutno...
Ja sobie nie wyobrazam go nie mieć, choćby malutkiego

Aniu ,gdyby nie Twój ogród -Twoja radość, to nie miałabyś się czym tu na OGR. podzielić z innymi, a tak sprawiasz radość innym,inspirujesz,radzisz a i sama masz satysfakcję jeżeli jeszcze komuś się podoba to co robisz.A zawsze lepiej powielać piękno i dobro...Ktoś zobaczy,może zechce mieć tak samo lub podobnie i już zacznie tworzyć następne piękno ... A lepsze to wpaść w wir pracy ,tworzenia i szukania sposobów jak coś zrobić samemu niż siedzieć z założonymi rękami i narzekać jak to inni mają lepiej czy ładniej od nas.Lepiej zająć myśli tym co gdzie posadzić ,przesadzić ,upiększyć niż pogrążać się w jakiś smutkach jakie nas dotykają w życiu i roztrząsać to na co nie mamy wpływu
Takie to moje wywody przed północą .......sprowokowane Twoimi...
Także... sadź kwiatuchy i dziel się radością...a nudne leżenie zdrowia nie dodaje...

Aniu, ja się na roślinach nie znam, ale miałam dwa wysokie jałowce schnące od dołu i zarówno Mazan, jak i Toszka poradzili, żeby wyciąć, bo te suchelce już się nie zregenerują i nie odrosną. Ja swoje wykopałam.
A ogród masz piękny i jak napisała Ania, może inspirować innych. Ja dzięki Twoim fotom zapragnęłam mieć np. hosty. Uwielbiam też u Ciebie liliowce...

Hymn nad tym iglaki em to bym się zastanowił czy wykopać. Przecież możesz to zawsze zrobić a póki co niech ci posłuży za doświadczalna roślinę i poformuj go a może coś fajnego wyjdzie

Aniu dziękuję za odpowiedź o hostach
ta moja w cieniu jest pięknie zwinięta w ruloniki i wygląda zdrowo - taką samą mam w słoneczniejszym miejscu i ma rozłożone liście

tego iglaka bym wycięła skoro zasłania widok
albo wystrzygła w coś mniejszego jeśli można i się chce

co do ilości rabat i trawy i tego wszystkiego
wiesz ja myślę, że w dobrym momencie masz takie refleksje - może z większym rozsądkiem zaplanujesz rabaty na nowym 'skrawku' działki tak żeby mieć ciut mniej pracy a jednak przyjemność a tu gdzie już są i to TAKIE PIĘKNE to tylko trzeba zaciskać zęby i dbać

Macham Aniu

Aniu myślę nad zamówienie a nie mam czasu szukać - u Ciebie rośnie clematis słowianka? dobrze zapamiętałam, że warto go posadzić?