O, jest czego żałować.
Tak spotkanie było bardzo sympatyczne.
Dwa ogrody niezwykłe, rożne,niezwykle ciekawe, inspirujące z mnóstwem rożnych dodatków, pięknej biżuterii ogrodowej.
Cuda niedziela.
tez tak uważam,że mamy bardzo fajną ,świetną ekipę lubelską.
A to już z mojego ogrodu .
Troszeńkę host
June- moja ulubienica z lewej August Mon
Hosta Gold Standard- klasyka.Ale piękna, klasyka
Halcyon w roli głównej
I mój 3, czy 4 letni, uparty nierosnący Patriot -zapyziały .
Podrósł by w końcu i lukę wypełnił
Halinko witaj!!
Jeszcze jak fajne.
Cieszę się bardzo ,ze na nim byłam.Gdyby nie Ania-anpi, to może-by mnie na nim nie było.
Można dużo porozmawiać, oderwać się od naszej szarości życia i naszych spraw i tego wszystkiego co w tej głowie zalega.
A tak i powrót w doborowy towarzystwie był bardzo wesoły.
Nawet szkółkę zaliczyłyśmy po drodze.Ania-anpi kupiła roślin deko.Ja już nie.
O to już mnie znasz, wirtualnie.
Ty wiesz jaka byłam wczoraj zła..,aż się popłakała,że się nie udało pojechać.Trudno, znowu czekam .
Moja martagonka to zakup jesienny.Mam jeszcze na nie ochotę, może jakąś dokupię na jesieni.Zobaczymy.
Może i twoje zakwitną
Dla ciebie widoczki z mojego ogrodu
Trawnik to masakra
Nie przejmuj się trawnikiem, mój jest taki sam, nawet go nie podlewam, raczej myslę aby zostawić tylko część o którą byśmy mocno zadbali a resztę na rabaty przeznaczyć. Chociaż ładna, soczysta trawa to jak wisienka na torcie.
Wcale się nie przejmuję.Jest jak jest,Nie podlewałam go wcześniej.
Wystarczyło mi tego podlewania co mam na rabatach.
Ech, widzę, raczej czyta,że główką ci ciągle pracuje na tworzeniu i wymyślaniu nowych rabat, nowych roślin itp.
Takiego warzywnika nie mam jak u Danusi, i piękny i warzywa duże, dorodne.
Ale to co mam swoje też mnie cieszy
Pomidorki rosną
Czy ktoś wie co to za róza ??Cudna.Jest u mojej sąsiadki.
Taką kupiłabym sobie.Ale nazwy nikt nie wie.
Ale fajne spotkanie miałaś , kurcze wszyscy, wszędzie gdzieś się spotykają tylko ja siedzę na tej mojej wsi bez neta bez cywilizacji jak wpadnę na chwile do domu i do kompa się dorwę to nie wiem do kogo zaglądać
Super hosty zwłaszcza ta June teraz żałuję, że jej też nie zamówiłam ale kurcze jak by człowiek chciał wszystkie chciejstwa to by miejsca w ogrodzie brakło o kasie już nie wspomnę
funkia Reversed
Lakeside Banana Bay- ubiegłoroczny nabytek
Hosta
Od prawej Hosta Wheaton Blue potem hosta Snowy Lake a za nimi Funkia Tokudama Flavocircinalis
Oj,to prawda, cudne to spotkanie było.
Ale i poprzednie tydzień temu nasze lubelskie u Beatki-Betki też było świetne.
Ja w tym roku jestem dopiero na takich ogrodowych spotkaniach.Też w w ubiegłym roku, po mimo dw och zaproszeń nie byłam.Tak się ułożyło.
ale te 2 spotkania była Mega!
I bardziej się poznajemy i jak wiedzę trzymamy
Kwitnące hosty
Brunnera Jack Frost