Gorąco, deszczu nie ma a zielsko rośnie.
Warzywnik dzisiaj obrobiłam.Porzeczka czerwona zerwana.( z pomocą syna )Czarna w połowie zerwana.Ale tej będzie sporo bo 3 karzaczki mam.A czerwonej tylko jeden.
I podlewanie było znowu..., ech.
wózek pobalowałam na biało.
Jutro cyknę fotkę.
Pergola nie złożona, przysłali.Ale wszystkich śrubek brak.
Trzeba w poniedziałek dokupić.

Nowa jeżówka już w ziemi

jeżówka Eccentric - już kwitnie

I maczki