To odważ się, porzuć wszystko i wyjedź sama, to naprawdę nie jest trudne, ani szkodliwe. O ile jeździsz samochodem, oczywiście, bo jak nie to pozostaje szukać wycieczek. Albo zrobić prawo jazdy.

My jedziemy w czerwcu do Forst - może się przyłączysz?

Rench napisał(a)

Ja pryskam dopiero jak są już liście, preparatem z Substrala 2w1

Nigdy jeszcze miedzianem nie pryskałam,a sódka to w razie W.
Wkleiłam dla przypomnienia

Ubiegłej zimy był jeszcze temat,banany i kawa pod krzaczki róż. Pod kilka zakopałam,ale jakoś nie widziałam różnicy Nawet rzucony kawałek banana nie zwabił motyli

Ja też z uporem maniaka wszystkie skórki bananowe zakopywałam pod róże a kawę pod azalie, i nie widziałam efektu, ale myślę że efekt będzie widoczny dopiero w tym roku

Renatko, róże przesadzone, przycięte, myślę,że coś z nich jeszcze będzie

Reniu jak tniesz Ghitę?

Też dawałam skórki bananów pod róże i coś tam pod piwonie nie pamiętam teraz, wszystkie rośliny żyją, choć co do piwonii stuprocentowej pewności nie mam
Miksturę z uwagami zapisałam. Będzie jak znalazł, gdy pojawi się czarna plamistość, a pojawi się na pewno. Teraz jednak opryskam róże miedzianem, jak radziła pani ze szkółki różanej, to u mnie wydłuża czas pojawienia się grzyba. Sprawdziłam

Gabriela - Mam prawko już 15 lat
Masz rację,jak się chce bardzo to się da. W Kwietniu lecę do Londynu,a z tamtąd mam w planie Keukenhof

rozark - Dzięki bardzo za propozycję
Szkoda,że tak daleko mieszkacie,bo z pewnością bym się z wami wybrała.
Kiedy dokładnie się wybieracie,może spróbuję zorganizować wypad w tym samym czasie i się tam spotkamy

mirkaka - Masz rację w tym roku powinno być spektakularnie,bo róże starsze
A fusy mi córka teraz zabiera na pilingi

Donia72 - pewno że będzie tylko jeśli nadejdą zaraz w kwietniu upały,podlewaj je.
Może w tym sezonie nie będzie jeszcze spektakularnie,ale już w kolejnych zobaczysz.
iwonadm - sama się zastanawiam jak ją potraktować.
W tamtym sezonie nie cięłam,bo młódka była,teraz ma ok metr wysokości, chyba tylko kosmetycznie przytnę i zobaczę co będzie. Dołem ma niższe różyczki,więc ona niech góruje


Napia - piwonie wyjdą,daj im czas.
Ja dopiero po świętach zabieram się tak konkretnie za ogród,bo póki co choroba mnie uziemiła i pogoda nie sprzyja. Tylko co niezbędne zrobiłam. te kilka dni wytrzymają moje krzaki

Oj zatem dużo zdrówka życzę przyda się na wiosnę i na święta

iwonadm - Dzięki Iwonko Dla Ciebie też wszystkiego dobrego.
Jak tylko słoneczko zaświeci,wróci zdrówko i radość życia

Moja mama mówiła, że u nich cały dzień tęsknię za słońcem stąd dużooooo nam go życzę