Renatko co do przesadzania świerka. Powiedzenie które obowiązuje od lat jest takie:
jak sadzisz roślinę w jesieni to po posadzeniu i podlaniu- wdajesz rozkaz :Rośnij!, natomiast jak sadzisz na wiosnę to po posadzeniu i podlaniu należy ją ładnie poprosić:Proszę rosnąć.
Ale możliwe że ja bym zaryzykował przesadzenie teraz (puki dużo wilgoci w ziemi).
Warunek jest taki aby przesadzić z dużą bryłą korzeniową - to może się nie zorientuje ha ha. A jak nie bardzo pilne to zaczekaj do jesieni. Pozdrówka.
Czytałam o świerku, ja tez miałam taki dylemat z b. dużym świerkiem i przesadzałam tak początkiem marca /znaczy męskie siły przesadzały/. A potem trzeba często podlewać a jak sucho to lać po igłach no i rośnie a miał ponad 2 metry.
Renia - ja przesadzałam świerki latem, wiosną i jesienią. Grunt to duża bryła i pilnować by nie miał za sucho. Jak przesadzałam z młodymi przyrostami, to niestety ale one więdły i odpadały. Wiec jak przesadzić to lepiej przed ruszeniem wegetacji.
Też mam zapalenie oskrzeli.. tylko nie mogę iść na zwolnienie..
Czytam o tych listków obrywaniu, czytam o pryskaniu.... ale czym?
Jakoś nie załapałam tego "środkacośtamcośtam" i nawet skopiowałam do pana google, żeby mi nazwę tajemniczego oprysku wyszukał .
Taka zaaferowana byłam .