tak się zastanawiam...
mam rabatę iglakową, która ma być w przyszłości luźnym żywopłotem. Rabata jest lekko wyżej niż główny trawnik. Częściowo zasypana korą (tutaj rosną wrzosy na pierwszym planie) dalej jodły, świerk i sosny.
W ubiegłym roku kosiłam tam dziko rosnącą trawę i chwasty, teraz chciałabym teren wyraźnie oddzielić od trawnika (obrzeże z kostki). Obawiam się, że na terenie lekko wznoszącym się nie utrzyma mi się kora. Posadziłam na stromej części skarpy irgę, na niższej jałowce. Zanim urosną będę walczyć z chwastami. Przyszło mi do głowy inne rozwiązanie. Mam zapas maty wiklinowej po obłożeniu nią siatki.
Co myslicie o położeniu jej na ziemi jako rodzaj umocnienia skarpy a w zrobionych dziurkach wsadzić sadzonki jałowca?
Kiedyś wiklina zgnije, pozostanie tylko część drutu który już byłby przykryty roślinami.
Mądre to?