Taki był plan, łąka kwietna na górnym "tarasie". Coby sobie rosła i ładnie wyglądała, nie wymagała koszenia co tydzień.
Ale znowu ktoś inny odradził mi łączenie łąki z trawnikiem, poniżej. No i jestem w kropce. Ponoć kwiatki z łąki będą się siały na trawniku.
A trawnik na pewno musimy położyć w tym roku bo nie da się chodzić po tym co zostawiła glebogryzarka. No i kto ma racje? Czy może być i łąka i trawnik na jednym placu?
Na pewno masz rację, zrobiłam wstępnie przedogródek, więc już mnie nie skręca jak wracam do domu. A teraz, zanim cokolwiek innego, posadzę żywopłot. Mąż wyraził zgodę na grab, przynajmniej z jednej strony.

więc będę działać. Muszę znaleźć dobre, tanie źródło, bo sporo sadzonek będę potrzebowała.
Drzewa już mamy
dwa!!! 
Jodłę 4,5 metrową przesadzoną jesienią (oby się przyjęła) i katalpę (ok 3m.)