ale ci dobrze...u mnie skwar totalny nie pamietam juz od kiedy
Dobrze Ci Kasiu z tym deszczem. U mnie jedna burza przeszła bokiem, potem druga. A niby padać też miało. Buziak zostawiam z krzaków
Nuda z niemocy temperaturowej...na rynku śliwki tanie były, więc zachciało mi się bawić w przetwory...powidła z kakao...dzieci pozytywnie nastawione do nowości, po spróbowaniu eksperymentu stwierdziły....możesz robić, a Kuba zażyczył sobie do Wrocka kilka słoiczków...więc może jeszcze te kilka słoiczków zrobię Wklejam, więc zobaczysz czy ciąć całkiem czy co?????
No chociaz u Ciebie jednej dobra wiadomosc(deszcz).
Macham Kasieńko, u nas bez deszczu
Ja mam nadzieję ,źe zelżeją..serio mam już ledwo pól zbiornika , a to dobrze nie wróży Ale juz tej zimy to mi nie odganiaj bo ja łyźwy w sumie lubię no i narty też..no i saunę ale w zimie żeby nie było... Karczownika to mam nadzieję , kot sąsiadki załatwi..w nim cała nadzieja a jak figa będzie szaleć to ją pochlastam na kawałki i rozdzielę tym przyjaciołom , co t duże ogrody maja i figi lubią ....źe niby myyyyy się śmialiśmy ????? myyyyyyy ????.. Pierwsze słyszę Buziole
Popadało wczoraj i to dobrze.
U mnie susza makabryczna( kolejne straty , dobrze, ze chociaz u Was popadalo Pozdrawiam
Chociaż dobrze podlało?....dzięki Kasiu za porady, buziolki
Podlało u was??? Ojej, ale fajnie