Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Ogród z łezką II

Donia72 21:19, 16 sie 2015


Dołączył: 07 maj 2013
Posty: 6728
Kindzia, co to za kwiatuszek na fotce, taki różowiutki?
____________________
Dorota. Zakątek z fioletową ławeczką
Bogdzia 21:53, 16 sie 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Zdjęcia ptaszków świetne, lubię takie.Moja trawa duzo gorsza bo Twoja jeszcze zyje a moja to popiół. Pozdrówka Kasiu.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
JulkAd 23:30, 16 sie 2015


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Kindzia napisał(a)
Trawnik nam się w łatę zrobił, to zielone to miejsce, w którym wylewaliśmy resztkę wody z basenu



Teraz już koniec marudzenia, kwitnące należy pokazać



Trawa po tym deszczu szybko zielona się zrobi, ale dzięki za widok na rabatę z łezką...dawno jej z takiej perspektywy nie widziałam...mimo upałów nieźle się trzyma - podlewanie się opłacało
Róże jak zwykle piękne....to, że ciut mniejsze to i tak nie widać
...buziaki
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Kindzia 10:22, 17 sie 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Donia72 napisał(a)
Kindzia, co to za kwiatuszek na fotce, taki różowiutki?

To jeżówka Blackberry Truffle, tegoroczny nabytek
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 10:27, 17 sie 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Bogdzia napisał(a)
Zdjęcia ptaszków świetne, lubię takie.Moja trawa duzo gorsza bo Twoja jeszcze zyje a moja to popiół. Pozdrówka Kasiu.

W wielu miejscach jest tak wyschnięta, że boję się, że nie żyje zupełnie...pokładam nadzieję w deszczach. Dzisiaj w Zabrzu pochmurno, zdarzył się przelotny deszczyk i temperatura do życia. Ale czy w Pszczynie podobnie?

Jak robiłam te zdjęcia, to z myślą o Tobie Bogdziu.

Buziak
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 10:37, 17 sie 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
JulkAd napisał(a)


Trawa po tym deszczu szybko zielona się zrobi, ale dzięki za widok na rabatę z łezką...dawno jej z takiej perspektywy nie widziałam...mimo upałów nieźle się trzyma - podlewanie się opłacało
Róże jak zwykle piękne....to, że ciut mniejsze to i tak nie widać
...buziaki

Jak przyjechaliśmy w piątek, to byłam bliska płaczu...hortki oklapłe, byliny oklapłe, nawet maliny...a Grzesiu mówił, że podlewał obficie...czyli dla mnie obficie i dla niego obficie nie znaczy to samo...ale od razu laliśmy wodę prosto pod krzewy i wstały. Teraz już tylko lepiej być może

Róże wreszcie odetchnęły, obcięliśmy lawendę, chociaż jeszcze trochę kwitła i bzyczki z motylkami latały, ale bałam się, żeby zdążyła zdrewnieć przed zimą. Przy okazji odsłoniły się dziury nornicowe...znowu łażą zawzięcie!
Nie jestem zadowolona z tych lawend przy różach...nie będę płakać jak zdechną...wole róże bez niczego w nogach. Przynajmniej przewiew mają i od razu widać nornice łażące. Poza tym nie miałam możliwości ich plewić, zero dostępu. Chwaściory mam tam dorodne, teraz widać. I nie wiem kiedy wyplewię, bo teraz na weekend możliwe, że nie będziemy mogli jechać...a jeszcze muszę plan wysadzeń i przesadzeń róż na jesień zrobić...nawet się jeszcze nie zastanawiałam jak to zrobić, coby mi się nie pomerdało co i gdzie. Na pewno dokupię Candelight golaska, jestem zachwycona tą różą. Ciekawe tylko jak zimuje w czasie porządnej zimy, bo nie miałam okazji sprawdzić.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Milka 13:58, 17 sie 2015


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Kindzia napisał(a)

Jak przyjechaliśmy w piątek, to byłam bliska płaczu...hortki oklapłe, byliny oklapłe, nawet maliny...a Grzesiu mówił, że podlewał obficie...czyli dla mnie obficie i dla niego obficie nie znaczy to samo...ale od razu laliśmy wodę prosto pod krzewy i wstały. Teraz już tylko lepiej być może

Róże wreszcie odetchnęły, obcięliśmy lawendę, chociaż jeszcze trochę kwitła i bzyczki z motylkami latały, ale bałam się, żeby zdążyła zdrewnieć przed zimą. Przy okazji odsłoniły się dziury nornicowe...znowu łażą zawzięcie!
Nie jestem zadowolona z tych lawend przy różach...nie będę płakać jak zdechną...wole róże bez niczego w nogach. Przynajmniej przewiew mają i od razu widać nornice łażące. Poza tym nie miałam możliwości ich plewić, zero dostępu. Chwaściory mam tam dorodne, teraz widać. I nie wiem kiedy wyplewię, bo teraz na weekend możliwe, że nie będziemy mogli jechać...a jeszcze muszę plan wysadzeń i przesadzeń róż na jesień zrobić...nawet się jeszcze nie zastanawiałam jak to zrobić, coby mi się nie pomerdało co i gdzie. Na pewno dokupię Candelight golaska, jestem zachwycona tą różą. Ciekawe tylko jak zimuje w czasie porządnej zimy, bo nie miałam okazji sprawdzić.


Oj, czytam, że ciężko było, ale się polepszyło, straty są, chwasty są, jakoś damy radę, jak ziemia się nawilży, wszystko nam łatwiej pójdzie

Buziaki, trzym się i dobrze, że już można odetchnąć, u nas nie, cały czas bez deszczu.

Ale są i takie rzeczy, co cieszą piórkówki super kwitną
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Kasya 14:23, 17 sie 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929
Kindzia napisał(a)
Trawnik nam się w łatę zrobił, to zielone to miejsce, w którym wylewaliśmy resztkę wody z basenu



Teraz już koniec marudzenia, kwitnące należy pokazać



kto by tam patrzyl na trawnik jak takie piekne trawy w tle

i rozyczki sliczne, u mnie jakies mizerne to drugie kwitnienie, kwiaty male i jakies byle jakie
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
JulkAd 16:28, 17 sie 2015


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Kindzia napisał(a)

Jak przyjechaliśmy w piątek, to byłam bliska płaczu...hortki oklapłe, byliny oklapłe, nawet maliny...a Grzesiu mówił, że podlewał obficie...czyli dla mnie obficie i dla niego obficie nie znaczy to samo...ale od razu laliśmy wodę prosto pod krzewy i wstały. Teraz już tylko lepiej być może

Róże wreszcie odetchnęły, obcięliśmy lawendę, chociaż jeszcze trochę kwitła i bzyczki z motylkami latały, ale bałam się, żeby zdążyła zdrewnieć przed zimą. Przy okazji odsłoniły się dziury nornicowe...znowu łażą zawzięcie!
Nie jestem zadowolona z tych lawend przy różach...nie będę płakać jak zdechną...wole róże bez niczego w nogach. Przynajmniej przewiew mają i od razu widać nornice łażące. Poza tym nie miałam możliwości ich plewić, zero dostępu. Chwaściory mam tam dorodne, teraz widać. I nie wiem kiedy wyplewię, bo teraz na weekend możliwe, że nie będziemy mogli jechać...a jeszcze muszę plan wysadzeń i przesadzeń róż na jesień zrobić...nawet się jeszcze nie zastanawiałam jak to zrobić, coby mi się nie pomerdało co i gdzie. Na pewno dokupię Candelight golaska, jestem zachwycona tą różą. Ciekawe tylko jak zimuje w czasie porządnej zimy, bo nie miałam okazji sprawdzić.


U siebie malin w ogóle nie podlewam....niech sobie radzą same....hortki jak tylko widzę po liściach, że trzeba podlać to leję po całej konewce...ale nie oszukujmy się, tutaj jest potrzebny długotrwały deszcz, taki bez szaleństw - jednostajny.
Współczuję nornic, ja nie wiem co to, bo nie mieszkam blisko pól....a w dodatku akurat w róże muszą się pchać gadziny?...daj im cukiereczków następnym razem,bo znowu Ci podgryzą korzonki.....
Różę Candelight wygooglałam, widziałam na fotce u Ciebie i na fotkach w necie i nie za bardzo wiem jaki ona kolor ma? Stawiam na żółty, ale podchodzi mi też pod bladą morelę....taki twardziel z niej?

Na lawendę też zaczynam narzekać, ale tylko dlatego, że mnie wkurza jej pokładanie się....na pewno z róż ją wysadzę i tam akurat ze względu na pielenie...nie mam gdzie nogi postawić...muszę się zmobilizować na większe zmiany w ogrodzie....kolor absolutnie konieczny...jeżówka Blackberry wygooglana z bliska zachwyca również

Buziaki Kasiu....miłego tygodnia
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Urszulla 18:55, 17 sie 2015


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Poczytałam o różach, lawendzie, chwastachi ogólnie każdy chyba zaczyna myśleć o porządkach....jesień idzie

____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies