Ojoj jakie to ładne jest połączenie. Jak dożyję przyszłego roku to zdecydowanie poszerzam bylinową mą rabatkę I też chcę czochy - bo jako jedyna chyba nie mam na O.
A dlaczego Ty chcesz się pozbyć Marmoladek?
Pocieszam się, że to pierwszy rok...chociaż pozostałe też pierwszy, a jakoś ładnie ruszyły....jeszcze dumam czy dobrze ścięłam wiosną, chociaż właściwie nie miałam co ciąć...tylko czarne kikutki o ile w ogóle były.
E co będzie to będzie z tymi studiami...chyba bardziej Młodej zależało na maturze, rozszerzenia były trudne w tym roku, a one dość ważne...zobaczymy w lipcu
No postaram się systematycznie wchodzić na O, ciut dłuższa przerwa i ciężko się zmobilizować
Narobiłaś mi smaka Alchymistem Szukam róży na moją pergolę bo ta co mam coś marnie rośnie i przemarza... Oczywiscie NN kupiona w u mnie w małej szkółce.
Szkoda że nie będzie nas na spotkaniu Będę zerkac na relację
Chcę się pozbyć wszystkich żurawek. Całe obrzeże skarpy zeżarły mi opuchlaki, poza tym wieczna z nimi robota...Zostały mi tylko na łuku koło pagody i w łezce.
Nic się nie martw, ukorzeni się porządnie, to zacznie masy nabierać. Przemarzła? To aż dziwne, u mnie wprawdzie wszystkie róże mają kopczyki, ale żadna nawet nad kopcem nie przemarza. U Ciebie przecież zacisznie i cieplej. Dziwne...może sadzonka słabsza była...
Ważne, że już po maturze i na prostą wyszła Dalej powolutku
W lipcu przesadzaj. Ja zaschną. Lubią słoneczko. Chociaż te z moich ostatnich zdjęć długo cień mają, dopiero jak słoneczko wysoko to do nich dociera. Dlatego dłużej są.