JulkAd napisał(a)

Oj Bogdziu, na to bym nie liczyła

Wcale taka pewna nie jestem...ale zrobię wszystko żeby porządek był

Madzenka napisał(a)

Śliczna Grace, przepieknie wpasuje sie w Twoje kolory

Ładny młodziak, prawda?

To, że lubię takie kolory, to nie znaczy, że tylko takie mam U mnie kolorowe róże, oprócz ciemnych, malinowych chyba wszystkie kolory u mnie rosną.

Zyczę udanego spotkania ...i współczuję stresu związanego z przyjazdem gości

gobasia napisał(a)

Zyczę udanego spotkania ...i współczuję stresu związanego z przyjazdem gości

Dziękuję

Jeszcze dwa tygodnie, na razie aż tak bardzo się nie denerwuję

O, ja juz bym szalała z nerwów no chwaścika to my nie zobaczymy

Kindzia napisał(a)

Dziękuję

Jeszcze dwa tygodnie, na razie aż tak bardzo się nie denerwuję

Jeju to już 2 tygodnie?.... muszę logistycznie do tematu podejść

Milka napisał(a)

O, ja juz bym szalała z nerwów no chwaścika to my nie zobaczymy

Chwasty rosną jak szalone, na skarpie mam ich gruby kożuch...

JulkAd napisał(a)

Jeju to już 2 tygodnie?.... muszę logistycznie do tematu podejść

Ja też

Niestety, to teraz jest pełnia pierwszego tłoczenia róż...jedynie Larissy i Louise Odier czeka. Za dwa tygodnie będzie po wszystkim
Wczoraj podpieraliśmy Austiny, jednak to róże, które bardzo się kładą. Miałam zacząć ciąć bukszpany, ale zaskoczyła mnie burza i skończyło się tylko na usuwaniu przekwitłych kwiatów. Jeszcze tylko irysy syberyjskie zostały mi do ścięcia. I od tego dzisiaj zacznę.

Zeszłoroczne Laguna i William Morris przy huśtawce poczyniły znaczne postępy, w zeszłym roku mierzyły najwyżej 30 cm...