Jeszcze ciachłam dwie kulki koło pergoli i jedną samotną koło salonowej, ale nie fociłam.
Natomiast uwieczniłam pocięte azalie



i pracę mojego męża



A na koniec zachwycający William Morris. Do Was i reszta później, obowiązki domowe wzywają.

I trawa pomalowana

Kasiu, uwielbiam te Twoje kwadraty w trawniku!
Piorunujący efekt

Kasia super pomysł z cięciem azalii . też chyba tak zacznę, bo wyrastają takie brzydkie patyczki z krzewu .nijak nie są atrakcyjne . Róże masz zabójcze.Bukszpanów jeszcze nie ruszyłam w tym roku. masakra.

William jest uroczy a lawendy przy Twoich różach wogóle nie widać

powinnaś nagrać jakiś pokaz cięcia, bo jest modelowy

Ślicznie pocięte bukszpany
Czyli rozumiem że to już pora No i ujrzałam tytułową łezkę

Może i zeszło Ci czasu na cięcie ale za to jaki efekt. Kurcze kuleczki jak piłki i stożki z idealnie ostrym szpicem. Ten pomysł na cięcie azalii jest bardzo dobry, ja swoją też ciachnęłam ale ona stara jest i takiego cuda jak Twoje to już chyba nie wykonam.
Pracę Rysia też pochwalę - idealne kwadraciki - i te kanciki!!!!

Kindzia napisał(a)

Na prawdę zachwycają. Są bardzo bujne i obficie kwitną.

Kasiu róże piękne,nie martw się mają dużo pąków i na spotkanie napewno będą kwitły
Co do buszpanów to brak mi słów i to wszystko ręcznie?

Tak sie spodziweałam ze weźmiesz urlop i nawet najmniejsze chwasciki powyrywasz, dziewczyny tez Cię juz znaja i wiedza czego sie spodziewac. No to bedzie zwiedzanie ogrodu idealnego.

Witam. Łezka śliczne wygląda. Pamiętam jak ją zakładałaś, bo podglądałam z ukrycia Kostki w umbrach ekstra się prezentują. Pozdrawiam