Kasiu zaczynam się zastanawiać czy znowu nie przesadzić swoich Luisek. U Ciebie mają więcej kwiatów a moje ciut zagubiły się w towarzystwie szalejacej New Dawn. I jak zwykle Twoje róże dają oszałamiający efekt. Masz do nich rękę.
Ps Jutro zadzwonię do Właścicieli bagażnika i dam znać czy będę ... muszę logistycznie temat ogarnąć
Czyli tutaj przesadzisz te róże tak? Popatrz jak to można powiązać fajnie "piękne z użytecznym" pewnie nie wpadłabym na róże z agrestami i borówkami a nie będzie dla róż za kwaśna ziemia?
Trawki już masz do tego - będzie fajnie.
No to na skarpie faktycznie miałaś co robić...
A może tego iglaka sąsiadowego jakąś farbą w sprayu zieloną pociągniemy na zlocie?