To co z tego, że dostałaś, jeszcze wcale wielka nie jest. Ze dwa lata ma chyba?
Rozplenice sobie poradziły, Variegatusy, Zebrinusy, Ingrid Dronning i Malepartusy też...gorzej z Morning Lightami. Ruszyły obwarzankami, środki wygnite. Oby dały radę, bo przesadzać się nie da w tym mokrym, potem za późno będzie.
Nic nie targaj Bogusiu i tak z pół Twojego ogródka u mnie rośnie
Jak już przebolałam, że James Galway i Giardina mi nie bardzo pasuje i trzeba Lagunę posadzić...to jej w mojej różanej szkółce nie ma...
Kasia słyszysz??? Nie ma Laguny u mnie...i znowu jestem w ciemnej d... przecież jednej róży nie będę zamawiać.
Fajnie, że pokazujesz to magiczne miejsce, mam sentyment do niego i koniecznie muszę pojechać. Oj, tylko ciągle brzydka pogoda.Trawnik jak na polu golfowym Trawa lubi wodę a tej nam tej wiosny nie brakuje.Pozdrawiam i życze nam ciepłej nocy