Kasiu byłam w Sośnicowicach w ogrodniczym, ale nie mają niestety Laguny, ogólnie coś mało róż... w weekend jak będę u siebie w ogrodniczych to jeszcze polukammacham, macham codziennie
Asiu, moje wszystkie ruszyły, tyle, że aż za bardzo nieśmiało. W środku echo...pewnie wygnite. I nie było jak podzielić, żeby to zgnite wywalić...muszą dać radę, mam nadzieję, że przyszła wiosna będzie bardziej sprzyjająca, wtedy podzielimy i zrobimy z nimi porządek. Oby przetrwały...znowu leje!!!