Kindzia
08:27, 25 maj 2017
Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Wcale mi się nie znudził, mus był zlikwidować zatokę śmietnikową, Anię o pomoc prosiłam i się taka wielka rabata zrobiła



Luiski są, ciachłam bardzo krótko wiosną...może w tym roku nie dorosną do 4 metrów

Jutro po azalie jadę, muszę zapełnić jak najszybciej te rabatę, plewienie takiego kawała mnie wykończy w innym razie

Już jeżówki z Łukaszem z Lublina od Małgosi przyjechały, też tam pójdą, jak do mnie dotrą
