To fajnie, że przetrwały. Też sobie nie wyobrażam nie mieć brązowych. Szkoda, że muszę zaczynać od początku. Ale będę uparcie próbować.
Klon jeszcze nawet nie przyjechał. Muszę chyba bardziej zdecydowanie napierać na pana Za to nie chciałabyś słyszeć komentarza mojego męża, jak go wczoraj zobaczył w realu - wcześniej go tylko widział na fotkach. Odmówił wnoszenia go na górę - hihihi! Szkoda, że dźwig za płotem nieczynny

O masz, będziesz teraz używać magicznych mocy na męża . Ale przecież widział, a że wyobraznia nie zadziałała wystarczająco.

Zakupy super, szkoda że to podmianę. Może w przechowalniku uratujesz co nieco.

zakupy z rozmachem

Moje dzisiejsze łupy:



I zmykam coś posadzić, bo wieczorem idziemy na grilla

Katarina aleś się obłowiła, no wiesz W kompleksy wpadnę zaraz
A tak na powagę, super zakupy

No i psadziłam Co prawda ledwo żyję i jestem Redneck, ale zrobione!
Kurczaki, namęczyłam się z dzieleniem karp czterech rokujących carexów, a co to będzie przy miskantach? Dobrze, że jeszcze małe