Książka w trakcie pochłaniania , zaliczyłam pismo obrazkowe i te rozdziały które mnie najbardziej zaciekawiły. Jutro ma padać będzie przeczytana reszta.
Widziałam że robiłaś przegląd ogrodu i wiosny u siebie.

Byłam dzisiaj w Arboretum w Rogowie, spacerek był podczas deszczu więc krótki, ale za to akie zapachy , a ptaki śpiewały cudnie, kwitną magnolie, pierisy i niektóre różaneczniki

całe dywany białego kwiecia

pojawiła się nowa ławka - dla zakochanych

niestety coraz większy deszcz mnie wygonił z ogrodu

w Brzezinach było prawdziwe oberwanie chmury, z gradobiciem, w samochodzie było tak głośno, że przeleciało mi prze myśl czy na blasze nie będzie śladów




samochoy się potopiły, poblokowały skrzyżowania, bus jak jechał to pchał wodę zderzakiem, ulicą płynęłą rzeka, w niektórych miejscach to woda była od trawy do trawy, nie było widać krawężników, chodników a tym bardziej studzienek wodnych,
mimo tylu zrobionych kilometrów takie przeżycia miałam pierwszy raz, bedzie co wspominać