popcorn napisał(a)

Ile grabienia...

ty to dopiero ostro działasz

Aniaaa napisał(a)

U mnie dziś zamiatarka,odkurzacz i grabie w natarciu..w końcu poszłam po kosiarkę..szło szybciej jak z grabiami,z trawnika zebrało się raz dwa Musiałam udeptać liście w kompostowniku bo miejsca brakło a tu jeszcze nie połowa ich zleciała

ja na tyg. nie robię teraz nic w ogrodzie, za wcześnie się robi ciemno. Zostają tylko weekendy.
Zbieranie kosiarką liści idzie dużo szybciej, a do tego są rozdrobnione i szybciej się rozłożą . W tym roku nie zbieram liści z rabat na jesieni - zostawiam ziemi pierzynkę na zimę, wezmę się za nie wiosną

Ile kolorów jeszcze! Patent z kosiarką -zamiast zbierania liści - super

ale widać że to już końcówka

zobaczcie co znalazłam, prawdopodobnie nie przeszedł w stan hibernacji bo jest za mały, pojadę z nim do vet po południu

rozark napisał(a)

ale widać że to już końcówka

zobaczcie co znalazłam, prawdopodobnie nie przeszedł w stan hibernacji bo jest za mały, pojadę z nim do vet po południu

u mnie jeszcze chodzi taki jegomość..

Pani w Lecznicy dla Dzikich Zwierząt powiedziała, że uaktywniają się te jeże które muszą nabrać tłuszczyku przed zimą i poszukują jedzonka. Jeż jak zapadnie w hibernacje z za małymi zapasami to się z niej nie wybudzi.
Vet zostawiła młodego w Lecznicy. Ważył 450 gr. czyli za mało aby przeżyć zimę. Będą go dokarmiać jakiś m-c i wypuszczą na wolność.
Chciałam się nim zaopiekować ale Pani powiedziała że u nich mu będzie lepiej.

W Lecznicy mają specjalny box dla jeży i jest ich tam ok. 20 szt.



młoda się popłakała że jeża zostawiamy ale w końcu dała się przekonać

super dobrze wiedzieć, że można takiego nie śpiącego jeszcze tam zawieźć

Reniu, dobrze że zaopiekowałaś się jeżykiem, nie przeżyłby zimy bez ciebie.
Ja kiedyś zatrzymałam wszystkie samochody na ruchliwej ulicy bo właśnie rodzinka jeży postanowiła sobie tamtędy przejść. Kierowcy jeździli nie zwracając najmniejszej uwagi, że te biedne jeże weszły na jezdnię. Znieczulica społeczna w zaawansowanym stadium!!!

A na jakiej ulicy jest ta lecznica dla Dzikich Zwierząt...warto zapamiętać tak w razie czego na przyszłość.

niestety samochodowi po przejechaniu jeża nic się nie stanie więc kierowcy mają je w d...e , jak widzą sarnę to hamują bo a nuż im karoseria się wgniecie

Leśnictwo Miejskie Łódź
ul. Wycieczkowa 103
90-105 Łódź
ptaki i ssaki

a pod tym linkiem jest wykaz takich ośrodków w Polsce
http://www.gdos.gov.pl/wykaz-osrodkow-rehabilitacji-zwierzat-w-polsce

w opolskim bardzo źle...tylko 1(czytaj jeden)..ale niedaleko mnie to dobra wiadomość