Ale dałam plamę, nie poznałam wykuszu chociaż siedziałam przy tym stole całkiem niedawno...
Jolu sorry
Oczywiście że to u ciebie , teraz jak widzę fotkę w jasnej wersji i widok z okna niezapomniany....
Nie ma wytłumaczenia innego że dałam ciała jak to że to piątek wieczór po ciężkim tygodniu tyrania i myślenie mi spowolniło się....
Za pozdrowienia bardzo Yolu dziękuję

dzisiaj mam dzień na zakładanie klubów
pierwszy to klub czekoholika
a drugi może antypedantów

Wpisowe do czekoholików - trzeba wymyślić hasło.
1) CZEKOLADA NIGDY CIE NIE ZAWIEDZIE

2) SPRZĄTAMY TYLKO NIE NA ŚWIĘTA

Nie za dobrze ci? Ja nie zdawałam sobie sprawy że Jolka ma tą wodę widok z okna. Ja pierdziu!

Wstąpiłabym do klubu czekoholików, ale prawdę mówiąc nie mam ochoty wymyślać haseł. Doświadczenie nie wystarczy?

Reniu, sprzęt do sadzenia ziemniaków, który Ci pokazałam został użyty na stronie 89 i 306, w tym roku ja nie używałam, chorowałam wiosną

Miłego weekendu

Ja też! Ja też chce do klubu!!!

Uwielbiam czekoladę, więc:
"Czekolada nie zadaje pytań. Czekolada rozumie"
„Ocalmy Ziemię! To jedyna planeta, na której jest czekolada”
„Czekolada to dobry wynalazek, lepszy nawet od faceta. Nawet jeśli nieco zmięknie, to i tak cię zadowoli”

Nie lubię sprzątać, więc:
"Sprzątanie jeszcze nikogo nie zabiło, ale postanowiłam sobie nie ryzykować"
"Czuję, że powinna posprzątać mieszkanie…więc poleżę i poczekam, aż to uczucie minie"

No i co...może być? Nadaję się do klubu?

PS. Bardzo mi się podoba hasło Margarete...super jest...chyba sobie przyswoję jako motto życiowe...hi hi