Bogusiu, pokazuję tylko to co jako tako wygląda. W tym roku roślinki nie maja się dobrze. To przykre co piszesz. Mam nadzieję, że róże dadzą radę i ożyją
Dzięki Ewo za odwiedziny u mnie. Twoje róże i ostróżki są piękne. Czy mogłabyś podzielić się wiedzą jak o nie dbasz? Ja mam pierwszy rok kilka pnących róż i chciałabym mieć kiedyś taki efekt.
Poza tym wszystko pięknie kwitnie i ten powojnik też cudny.
Pozdrawiam.
Basiu, mam dość dobrą ziemię, wiosną róże i inne byliny, w tym ostróżki, dostają obornik granulowany. Wiosną było sporo deszczu to obornik się rozpuścił i roślinki dostały jeść.
Kasiu, prawdopodobnie zbyt zwięzła ziemia i wygniwają zimą.
Spróbuj w miejscu sadzenia zrobić drenaż (rozluźnić ziemię) drobną korą i pumeksem. Sporo przekop, dość głęboko.
U mnie też ostróżki strzelały focha, a po rozluźnieniu ziemi rosną jak szalone.
Ewo, proponuję granulowany obornik namoczyć w kubełku, mieszać co jakiś czas (ciężko się rozpuszcza) i tym podlewać.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)