Asiuniaa napisał(a)

Świetne wiosenne klimaty w donicach.

Witaj.Fajnie, że Ci się podobają moje wiosenne skarby
Zaraz biegnę do Ciebie i zapraszam przy czasie.

Warmia napisał(a)

Cześć Gosiu

Martuś buziolki
Jak nic mi nie wypadnie to niedługo się widzimy

AGDULA napisał(a)

Śliczne dekoracje

Dziękuję, dziękuję

Napia napisał(a)

Moja trzmielina też paskudnie wygląda, bałam się, że będę musiała ją wyrzucić, ale z tego co u Ciebie poczekałam, to poczekam jeszcze.
Ładnie wiosennie w donicach, a tulipany to już masz wielkie. U mnie dopiero wychodzą.

.

Aguś dziękuję za miłe słowa
Z trzmieliną dziewczyny mnie pocieszyły i zobaczymy.

Ma się ocieplić i chyba podetnę brzozy, klony i trawki jakieś
Macham.

Mysza napisał(a)

I wiosna przed domem

Świetny pomysł.

Mysza napisał(a)

Martuś buziolki
Jak nic mi nie wypadnie to niedługo się widzimy

To trzymam kciuki, żeby nic nie wypadło

Karol99 napisał(a)

Świetny pomysł.

Karol dziękuję

Warmia napisał(a)

To trzymam kciuki, żeby nic nie wypadło

Warmia napisał(a)

To trzymam kciuki, żeby nic nie wypadło

Ja też trzymam kciuki No coś Ty - nie może wypaść

Hop hop

kopiuję dla przypomnienia:

Mysza napisał(a)

Dziewczyny idąc za ciosem, że mam chwilę czasu zrobiłam dwie wersje rabaty.Tej od tarasu do basenu.

Wersja 1


Pod Nigrą na środku są 3 tuje danica.Jest tam hakonechloa, red baron, hr anabelki, szałwie, rozchodniki i przetaczniki.I stipa.

Dodać obwódkę z bukszpanu?i dwie danica?
Tak sobie myślałam, że chyba pasowałaby do tej po drugiej stronie.
Bukszpany kulki mogłabym podsadzić kociomiętką, kiedyś tak Justynka proponowałaTylko nie wiem jak wygląda kociomiętka zimową porą.
Przy basenie planuję trawy, które będą podświetlone.Myślicie, że pampasowa byłaby ok??



Wersja nr 2



Zastanawiałam się nad pasem kosodrzewinek, za nimi róże Leonardo da vinci albo Aspirin, albo the Fairy? Róże pomiędzy kulkami bukszpanowymi.
Przy tej wersji myślałam czy ten cis, który będzie osłaniał basen ma być posadzony prosto czy może zataczać łuk?


Myślę czy sadzić tuje pod płotem czy nie.Sama nie wiem.Zimą jednak wolałabym mieć zielone tło.

Pozostaje jeszcze sprawa wiśni osobliwej umbraculifera.Ta trzecia, pod basenem prawdopodobnie jest do wymiany.No i czy wymienić czy posadzić może serba, albo dąb kolumnowy- nie znalazł jeszcze docelowego miejsca.


Co myślicie???

Osobiście podoba mi się pierwsza wersja z bukszpanową obwódką. Tylko zrezygnowałabym z kocimiętki na rzecz jakiejś ładniejszej pokrojowo rośliny. Kocimiętki lubię ale pożre Ci kulki i pochłonie z czasem wszystko nawet obwódkę z bukszpanu. Chyba, że chcesz taką dużą plamę. Ale wtedy szukałabym niższej odmiany,bo one lubią się wyciągać i pokładać. Zimą wygląda jak inne zasychające byliny, wiosną się ją ścina do ziemi, szybko odbija i rośnie sobie bezproblemowo.
Można zostawić też samą obwódkę z tym co tam jest i dodać np. róże, polubiłaś je- po drugiej stronie masz z tego co pamiętam "History" więc mogłaby być jakaś w podobnym kolorze. Leonardo da Vinci super róża choć jej nie mam. Fairy czy Aspiryn to okrywowe róże, wypuszczające długie bicze, po kilku latach wszystko zagłuszą i zasłonią i ani kulek ani bylin czy traw nie będzie widać. Lepsze jakieś rabatówki.

A jeśli bym zamiast tej kocimiętki miała dać jakąś inną bylinę, to fajnie żeby to było coś co jest ładne i kwitnie do mrozów. Co będzie cieszyć cały sezon. Myślę np. o bodziszku "Rozanne" albo 'Sweet Heidy'-kwitnące od wiosny do października lub jeszcze dłużej. Ładnie okrywa i wypełnia puste przestrzenie a jest tylko taką chmurką koloru.
Może dziewczyny dadzą inne pomysły. Większość najładniejszych bylin kwitnie albo tylko wiosną, później czasem powtarzają, albo tylko latem do jesieni, więc musiałabyś wybrać na kiedy chcesz efekt. Lawenda po przeciwnej stronie najlepiej wygląda lipiec/sierpień, tam z różami "History" masz chyba jeszcze jakieś szałwie czy przetaczniki? ich miesiąc to czerwiec razem z różami. Podobnie pod wiśniami. Tylko trawy i z bylin rozchodniki będą piękne jesienią. Dobre by było coś co kwitnie nie przerwanie. Ale jak teraz czytam, że tam są jeszcze Anabelki to nie wiem czy nie za dużo wszystkiego. Może sama obwódka wystarczy.
Straconą wiśnię wymieniłabym na nową, żeby było spójnie.