Ja też nie kopczykowałam róż. Największe mrozy już za nami teraz się okaże co przetrwało, a co nie.
Bergenie i żurawki w słońcu bardzo ładnie się prezentują, nie widać, żeby były padnięte
Mirelko bergenie były zmarznięte, ale dają radę
Dzisiaj widziałam, że trzeba niedługo ścinać wyschnięte rozchodniki.
Pojawiły się już młode kapustki.
Kiedy swoje dzieliłaś? Chyba w tym roku muszę już to zrobić.
U nas są białe i żółte bratki
Gosiu u mnie żurawki leżą....ciekawe czy sie podniosą. A rozchodniki obcięłam przed tymi duzymi mrozami i jestem ciekawa czy przetrwały. Małe kapustki widać więc może....