Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mazury moja miłość - zakładamy ogród

Mazury moja miłość - zakładamy ogród

L00zak 13:37, 28 sie 2016


Dołączył: 23 cze 2015
Posty: 2521
Co tam w mazurskich klimatach
____________________
Michał Czy facetowi uda się wyczarować ogród marzeń?
rozark 22:02, 29 sie 2016


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
różę przesadź w październiku
przez zimę się ukorzeni na nowym miejscu i będzie ładnie kwitła w nowym sezonie

gratulacje
____________________
pozdrowionka
Malgosik 09:17, 05 wrz 2016


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Hej

Ciągle mam Cię na "sumieniu" przez te rośliny co Ci miałam wysłać i do tej pory nie wysłałam
____________________
Ogród na glinie
MirellaB 00:19, 09 wrz 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Hej. Zaglądam, pozdrowienia zostawiam
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
MirellaB 08:35, 24 wrz 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Ciszaaaaa. U mnie byłaś wiem
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
kachat 21:23, 24 wrz 2016


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Ooooo, ja tu zaglądam co parę dni, sprawdzam czy Agatek się odezwała, zamartwiam się, że cisza taka, a ta sobie łazi beztrosko po cudzych wąteczkach! A o swoim zapomniała! A fe Agatek, a fe!
Teraz widzę, że żyjesz, to znikam - hoduj zdrowo swoją kruszynkę
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Agatek 13:14, 29 wrz 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
Witam po dłuższej przerwie
Zaglądałam do Waszych wątków, nie zawsze pisałam, nie zawsze wszystko doczytałam, ale chociaż oko nacieszyłam

Ja u siebie w tym roku nic nie ruszyłam, ograniczyłam się tylko do pielenia tego co jest i zajęłam się troszkę warzywnikiem. Miałam w tym roku sporo pomidorków i ogóreczków, wszystko na bieżąco zjadaliśmy

ogródek zarósł, powinnam sporo poprzesadzać, bo niektóre roślinki nie mają wcale miejsca
najbardziej rozrosła mi się jedna rozplenica pożerając rozchodniki, różyczkę i nawet wlazła na hortensję
nie mam kiedy miejsca przygotować, żeby je przesadzić ciut wcześniej
z rozplenic Przemka przetrwała jedna i niestety nie ma ani jednego kłoska
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Agatek 13:27, 29 wrz 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
L00zak napisał(a)
Co tam w mazurskich klimatach

ten rok na mazurach jest dość deszczowy
roślinki wymagające, deszczu im za dużo za to za mało słonka
no nie dogodzi wszystkim ta nasza pogoda
rozark napisał(a)
różę przesadź w październiku
przez zimę się ukorzeni na nowym miejscu i będzie ładnie kwitła w nowym sezonie

gratulacje

dziękuję
za radę też, na pewno jeszcze raz na działkę pojedziemy to ją przesadzę, rożnie ładnie, kwiatów miała sporo to dobrze by było, żeby przetrwała zimę jak ją przestawię w inne miejsce
a Twoje różyczki jak na drożdżach, i co chwila mają jakiś kwiatek tfu tfu
Malgosik napisał(a)
Hej

Ciągle mam Cię na "sumieniu" przez te rośliny co Ci miałam wysłać i do tej pory nie wysłałam

Gosiu a mogą one poczekać do przyszłego roku?
MirellaB napisał(a)
Hej. Zaglądam, pozdrowienia zostawiam

miło, że zaglądasz chociaż nie ma na czym oka zawiesić
kachat napisał(a)
Ooooo, ja tu zaglądam co parę dni, sprawdzam czy Agatek się odezwała, zamartwiam się, że cisza taka, a ta sobie łazi beztrosko po cudzych wąteczkach! A o swoim zapomniała! A fe Agatek, a fe!
Teraz widzę, że żyjesz, to znikam - hoduj zdrowo swoją kruszynkę

hej Kasiunia ja do Ciebie też zaglądam i co ??? cisza była długi czas
jakaś niemoc mnie w tym roku ogarnęła i nic w ogrodzie praktycznie nie robiłam
staramy się wykończyć domek w środku, żebym miała jako takie warunki do siedzenia z małym na przyszły rok
a czas nie jest z gumy hihi
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Agatek 17:16, 03 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
Pomocy
Mam problem, może mi podpowiecie co stało mi się z tujką
zaczęła od góry żółknąć jakby, gałązki jeszcze nie są suche a w środku na powierzchni całego pnia odkryłam pęknięcia jak na zdjęciu poniżej
nie wiem czy te pęknięcia same się zrobiły czy pomogły tu jakieś robaczki
niby suszy w tym roku nie było a i tak tuje podlewaliśmy
innym nic się nie dzieje a ta jedna taka chorutka mi się zrobiła
na razie troszkę dałam jej jeść ale nie za dużo bo przecież to już jesień
a wszystkie pęknięcia wysmarowałam sztuczną korą
liczę, że to pomoże bo tujka już jakiś czas rośnie



____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
AnnaCh 12:39, 07 paź 2016


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Agatka, a może napisz w wątku o tujach i pokaż te zdjęcia. Ja niestety nie pomogę, nie znam się kompletnie
Buziaki.
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies