I mam takie powygryzane listki

U mnie ten sam problem, karcher faktycznie wymywa piach, mnie mech nie przeszkadza ale trawa i chwasty w tej kostce do szału mnie doprowadzają i jak na razie jedyny skuteczny sposób to prawa i lewa rączka, para rękawiczek i wiaderko

Już nie pryskaj kostki roundapem, w tm roku octem lub wypalam ogniem. Nie czyszczę karcherem bo mi wymywa piach spomiędzy kostki i sie rusza. Ja mam ciągły foch na kostke, mam ochote ją zabetonować! Jesli ktos ma sposob na chwaty w kostce to plizz. Mech szybko i łatwo reaguje na ocet lub ogoeń ale trawa.....

Podejrzewam ze to wciornastek zachodni ( Frankliniella occidentalis) Usun jak najszybciej nadgryzione paki i spal, bardzo szybko potrafi sie przeniesc na kolejne roze, odporny na jakakolwiek chemie. Dziadostwo.
Pozdrawiam z lotniska

Spróbuj wrzątkiem polać. To nie żart.

Ja nawet karchera nie muszę używać-podłe mrówki notorycznie wynoszą piasek:-/

Aniu ja nie chce, a rosnie jak glupi. Czasami recznie wybieram takim drapakiem ale ja mam wielki plac conajmniej 100 m² a moze z 200 hmm

Mirella Ty masz robale?? przeciez ty chemii masz tyle ze powinny na koniec miasta uciekać..chyba musisz namierzyc szkodnika żeby dobrac środek

U mnie tez taka wielka powierzchnia. Wiem, ze idelanej kostki mnie nie będe, pogodziłam sie z tym faktem dwa lata temu... Najwyzej ujęć podjazdu nie będę robić