Justyna plan naprawczy jest wcielony.. Bywam intensywniej w weekendy, w tygodniu nie mam czasu a jak znajde przed snem to zerkam co sie u Was dzieje

U mnei azalie i rh wyjatkowo w dobrym stanie , buki również , aż dziwi bierze.... To co zwykle chorowało zdrowe, a to co zdrowe było - choruje dziwny ten rok !

Zbieranie i obrywanie chorych liści róż to zmora. Całe ręce mam podrapane i pokłute. Chyba odkurzacz ogrodowy kupię i będę wciągała.
Ścięte Belveder odbiły ładnie, ale co z tego jak znowu liście fatalnie chore i szpecą, a łyse gałęzie wyglądają jeszcze gorzej.

Mirela mnie wczoraj róże zaatakowały z impetem. Wykorzystałam to ze było chłodniej i wlazalm w nie w długim rękawku a i tak cała jestem podrapana.... Ale po oprysku na grzyba chciałm wyzbierać wszystkie chore liscie coby sie ten gdrzyby juz tak nie panoszył. To najgorszy rok grzybowy w mojej historii ogrodniczej a przeciez ogrodniczkowemu na całego od 15 lat

Widziałam wczoraj w necie ze jest Royal Piano ! Cudny kolor , musze jakoś ja zdobyć


U mnie napadalo przez dobę 20 l na m2, nie pamietam takiej ilosci od dwóch lat. Do tej pory max było 15l... Ogród podlany na maksa. Nicienie penetrują grunt

Super, że udało się tak z nicieniami trafić, ziemia nagrzana po upałach, do tego deszcz, to chyba warunki idealne... niech atakują co mają z całą siłą

Bardzo lubię oglądać takie ogólne widoczki z twojego ogrodu. Te czerwone czuprynki u berberysów w takim otoczeniu są cudne. Nadal nie wiem jakim cudem ty znajdujesz czas na cięcie tego wszystkiego. Cudnie jest.

Marzenko wrzuciłam u mnie fragment z katalogu róż aby ci nie zaśmiecać. Przez przypadek dziś znalazłam rano przy kawie szukając informacji o cięciu Może się przyda. Na temat chlorozy u róż i nie tylko.

Marzenko rozumiem że zdanie o spadku formy to delikatna aluzja do moich złośliwych komentarzy Ano spadek jest. Ja kocham lato i ciepło. Innych pór roku nie lubię.

Gdzieś przeczytałam Twoje uwagi o umbrach- że ze względu na rozległy system korzeniowy nie warto sadzić przy nich tuj. A u mnie 2 umbry prawie na tujach rosną. I tak sobie myślę czy tych tuj nie przesadzić. Wstawię potem u siebie zdjęcia

Pozdrawiam niedzielnie ... u mnie deszczowo ... może być

Ja też pozdrawiam weekendowo. Pogoda pod psem, ale nie narzekam. Sucho już było okrutnie. Niemniej jednak liczę na piękną złotą jesień

Jesteśmy chyba jedyną społecznością w Polsce, która cieszy się z deszczowego weekendu

U mnie też trochę podlało, nie tak mocno jak u Ciebie ale lepsze to niż nic

U mnie słońce cały dzień ani jednej chmurki, ale wiatr paskudny.

Wczoraj kupiłam Hortkę Phantom jeszcze mi brak Polar Bear ale w tym sezonie już nie dostanę. Muszę poczekać do następnego.

Magnolia u mnie też ma plamy ale ich ilość się nie zwiększyła od kiedy popryskałam od grzyba.

Róże oczywiście w plamistości. W przyszłym roku zrobię to co Bawarka i jak tylko zobaczę pierwsze plamy na nich to od razu zetnę do zera. U niej odbiły już zdrowiutkie i takie były resztę sezonu.

Oczywiście oprysk miedzianem wiosną obowiązkowy.