(...)


PS. piwonia i jarzmianki tylko na Chelsea ...piwonia jest bardzo masywna i duża ...jarzmianka delikatna ...liściory piwoni ją zatłamszą i jeszcze mam watpliwość czy aby u mnie nie będzie tak że piwonie się a skończą jarzmianki zaczną...ale to muszę sprawdzić w 2016 ( w tym roku moja piwonia 3x zmieniała placyk)

Dla pokrzepienia (Juzi, Ani i siebie ) napiszę, że ja tych ciepłot na kolorach różu też nie pojmuję. Widzę, że lawendowa różza jest zimna, ale nic poza tym
Pozdrówka. Mało zaglądam, ale tu dzis poczytałam.

Roze z natury sa chlodne, aczkolwiek jezeli wystepuja z odcieniem pomaranczy lub lososia, mozna wtedy mowic o cieplym rozu.
Fiolety natomiast sa na pograniczu ciepla i zimna, te z wieksza skladowa blekitu sa chlodniejsze.

Hej Janeczko dla mnie to jak po chińsku napisane dla mnie róż jest albo ładny albo majtkowy

Dziewczyny, mam wrażenie, że trochę niechcący narozrabiałam; po pierwsze nie jestem żadnym różanym ekspertem, a jedynie pozytywnie (tak mi się wydaje) zakręconym świrem... Nie mogę się też pochwalić takim doświadczeniem w uprawie róż jak Ensata (pozdrawiam sąsiadkę), chociaż „ogrodowanie” pochłonęło mnie już ponad 20 lat temu.
Po drugie bardzo jest mi miło, że niektóre osoby znają mój ogród.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam i od czasu do czasu będę mogła się „wpisać”

Tak widziałam , ale jak znam Anie to tak szybko na nowy watek nie mam co czekać...oby nie do wiosny.....

Madżenka, o ambrowce chciałam zagadać - czy zaczynają sie u Ciebie wybarwiać czy nadal zieloniutkie są?