Zacznę od końca - hortensje:
Chodziło mi o to, ze żywopłot kończy się 1,6 od płotu (posadzony tak, by było przejście pomiędzy płotem, a drzewami), więc jeśli hortensje dam przy płocie, to, patrząc od wjazdu, schowają się za zywopłotem. Może najpierw jakieś wysokie trawy, np. miskanty,a przed nimi hortensje? Trawska zasłonią przy okazji płot. Wiem, wiosną ich nie będzie, ale na zimę już mogę zostawić.
Poduchy:
Toszka, jesteś wielka



Bardzo mi się podobają te pólkule

W ogóle bym na nie nie wpadła, choć podziwiam chociażby u Magdy w "ogrodzie niby nowoczesnym". Grab by mi pasował, tym bardziej, ze parę metrów dalej mam graby kolumnowe. A powiedz mi, jakie ten grab na takie poduchy? Jakieś zwykłe sadzonki? Bo w szkółkach widzę tylko te wysokie.
Dokładnie przejrzałam Twoje piny - i masz rację, pólkule są takie delikatniejsze, nie ostre... Myślę, ze dobrze, by się wkomponowały w to miejsce... Jakby wyciągnąć właśnie taką zwężającym się pasem...
Brzozy:
Tak, rozumiem, że te 3 sztuki w najszerszym miejscu, ale jeśli obsadzę wzdłuż płot (a raczej muszę, bo zwykły, taki betonowy jest w tym miejscu), to już odchodzi przynajmnej metr. I mam wrażenie, ze zbyt wyjdę z tymi brzozami w przejazd. Oprócz osobówek zdarza się, ze coś większego/wyższego też musi przejechać. No chyba, ze te brzozy co metr posadzę.
A jakbym jednak została przy 3? Bo 4 sztuk to chyba się nie sadzi?