Juzia napisał(a)

No to chyba kaput

Chyba rzeczywiście szczególnie, że pędy nie są zielone tylko szarobrązowe. Zresztą zmieniłam okulary i przyjrzałam się tym różom co niby nie puszczają i okazało się, że mają już pączki dla nowych przyrostów.

Kurczę!!!!!!!!jestem okropnie rozgoryczona, bo ślicznotka z koblencji jest naprawdę piękną różą. Biały spód płatków i czerwone kwiaty- połączenie wyrazistości i subtelności.

Gosiu, dziękuję za odwiedziny w moim wątku, u Ciebie pięknie jest

Basiula napisał(a)

Gosiu, dziękuję za odwiedziny w moim wątku, u Ciebie pięknie jest

Dzięki, będę do Ciebie zaglądać i wspierać realizację pięknego projektu.

W zeszłym roku o tej porze byłam w totalnym napędzie ogrodowym- kupiłam i montowałam lustra, malowałam płot, przesadzałam wszystko jak leci- ten rok to totalny luzzzzzz.....miło patrzeć jak wszystko rośnie i..... prawie mnie nie kusi aby wszystko zmieniać i zacząć od początku upatruje to jako mój sukces.

Prawie...?

No wiesz nie byłabym sobą gdyby mnie nie kusiło. Jestem bardzo zadowolona ze szkieletu ogródka. Będę na pewno jednak zmieniać trawki i inne smaczki.

Teraz na przykład kupię stipy bo większość wymarzła.

Nie tylko ja cieszę się oczkiem. Mój syn bardzo lubi się przy nim bawić

I moja pięta achillesowa- mikroprzedogródek.

Plan przewidywał obwódkę z trzmieliny a w środku cudo na kiju i róże.

Róże stanowią już przyrodę nieożywioną, a cudo na kiju chyba też jest żywym trupem, bo kupiłam je w biedronce i okazało się że w tej firmie chyba próbują zaoszczędzić na doniczkach, bo tuja miała okropnie ucięte korzenie, więc nie wiem czy żyje.

Jakby tego było mało to jeszcze azalie marnieją w oczach

Jedno co mnie nie zawodzi na tej rabacie to piękne wysokie żółte tulipany od 4 lat niezawodne