Dzisiejszy dzień ogrodowo nie zaliczam do udanych. Klon, który niedawno przesadziłam cały w mszycach, choć robiłam oprysk profilaktyczny, nie pomógł, dziś znowu pryskałam. Miałam jechać na organizowany w Bielsku kiermasz zieleni miejskiej, myślałam, że kupię cisy w dobrej cenie i pojechałam pocałować klamkę. Bo dni otwarte były wczoraj i przedwczoraj

nie zrażając się chciałam pojechać do innej szkółki lecz przezornie sprawdziłam w internecie czy jest otwarta w niedzielę, niestety nie. No i taki dzień.