Rudolf niestety to wyglada na chwastnice, samo koszenie nie pomoże bo rozrasta się przy samej ziemi wiec nóż jej nie dosięga. Pozostaje Ci ręczne wyrywanie, dosypywanie ziemii i dosięgła. Masz tego sporo to fakt. U mnie zdarzają się pojedyncze źdźbła.

Rudolf napisał(a)

Witam czy to również chwastnica? samo koszenie wystarczy by znikło? jest tego tyle że nie wiem jak cię do tego zabrać,a przez najbliższe 2 tygodnie nie bedę miał jak bo wyjeżdżam. jakieś rady?

Oprysk herbicydem i robienie trawnika od nowa.Tego nie wytępisz w takim zagęszczeniu ani nie wyrwiesz ręcznie. Odchwaszczanie. Trawnik od nowa.

Visterio, komosa to roślina jednoroczna, którą teoretycznie koszenie wyeliminuje, bo nie dopuści do zawiązania nasion. Chociaż można się pokusić o wyrywanie ręczne, bo korzeń bardzo łatwo wychodzi, przeważnie w całości.

Gardenarium napisał(a)

Nawożenie nawet musisz zrobić, ale po drugim koszeniu. 3 tygodnie to przegięcie nawozić, skoro jeszcze nawet nie kosiłeś. Jaki nawóz najlepszy? nie wiadomo, nikt badań nie robił. Aby tylko nie był na 100 dni ani na cały sezon. Nawóz do trawników.

Zamówiłem nawóz do trawników florovit.
Zrobię nawożenie po drugim koszeniu.

A co z dosiewem trawy w w puste miejsca?
Jutro przyjdzie mi kultywator i chce spulchnić ziemię w miejscach gdzie nie ma trawy i posiać ręcznie trawę.
Tylko wtedy nie będę mógł zrobić koszenia, żeby nie zniszczyć wschodzącej trawy.

Witam, już wcześniej pisałem o moich problemach z trawnikiem i chwastnicą. Podjąłem decyzję że będę ją usuwał mechanicznie. Mam teraz mały dylemat: jeżeli usunę chwastnicę - powstaje placek. Będę chciał w to miejsce dosiać trawy ale jak przygotować podłoże? Wkoło młoda, słabo ukorzeniona trawa i nie chciałbym jej uszkodzić przegrabywaniem. Ta sama historia w miejsach, gdzie nie ma chwastów a trawa jest rzadka i wymaga dosiewki. Jak w takich miejscach dosiać trawę bez uszkadzania sąsiednich źdźbeł? Sypać samo ziarno bez przegrabywania?

Witam, już wcześniej pisałem o moich problemach z trawnikiem i chwastnicą. Podjąłem decyzję że będę ją usuwał mechanicznie. Mam teraz mały dylemat: jeżeli usunę chwastnicę - powstaje placek. Będę chciał w to miejsce dosiać trawy ale jak przygotować podłoże? Wkoło młoda, słabo ukorzeniona trawa i nie chciałbym jej uszkodzić przegrabywaniem. Ta sama historia w miejsach, gdzie nie ma chwastów a trawa jest rzadka i wymaga dosiewki. Jak w takich miejscach dosiać trawę bez uszkadzania sąsiednich źdźbeł? Sypać samo ziarno bez przegrabywania?

Dziękuję za podpowiedź ale wstrzymam się jeszcze z chemią

Koszenie tego nie zlikwiduje na pewno.

Witam również zakładaliśmy trawnik i dużo jest w nim chwastnicy

kamilm87 napisał(a)

Tylko wtedy nie będę mógł zrobić koszenia, żeby nie zniszczyć wschodzącej trawy.

Wschodzącą trawę możesz ominąć nieco. Ja bym kosiła.