U mnie od siewu nasion ( Barenbrug Water Saver ), świeżym podłożu, ładnie wyrównanym, taki który potem uleżał się przez 3tygodnie, podłoże wilgotne - nie wyrasta kompletnie nic.
Czekać dalej, czy to już porażka?

Dziś minęło 7dni dokładnie.

Poczekaj spokojnie jeszcze kilka dni. Noce są już bardzo chłodne, teraz trawa będzie dużo wolniej rosła. Widzę to nawet po moim jeszcze całkiem nie dawno bujnie rosnącym trawniku. Dwa tygodnie temu musiałam go kosić co 3-4 dni, teraz wystarczy raz w tygodniu.

Kurcze, jeszcze tak to nie miałem.
Zawsze wschodziła po ok. tygodniu i albo się utrzymywała albo padała po którymś koszeniu.
Tym razem przekopałem całość, wygrabiłem, wyrównałem, udeptałem, nawiozłem podłoża, wymieszałem, wygrabiłem, udeptałem, pozbyłem chwastów, odczekałem ponad 2 tygodnie aż ziemia uleży się i wysiałem nasiona (23-09-2018r.)
Najpierw popadał deszcz więc podłoże utrzymało wilgoć kilka dni, a po tych kilku dniach zacząłem codziennie zraszać podłoże.
Póki co kompletna cisza. Wróble jedynie zaczynają dziobać :/


.......

Właśnie podlałem.
Zauważyłem pojedyncze siewki. Coś zaczyna wschodzić jednak

Dziś/ jutro będę kosil moja trawę po raz 3. Od zasiania do tej pory 24 dni, mam pytanie czy nawozic przed zimą jakimś nawozem jesiennym? Jeśli tak to co polecacie by nie zrobić krzywdy mojej młodej trawce? Zdarzają się już noce w okolicach 0, w dzień też delikatnie powyżej 10 stopni, chciałbym jak najlepiej przygotować trawnik do przetrwania zimy.

Pozdrawiam Paweł