Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu

Pokaż wątki Pokaż posty

Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu

reso33 08:44, 19 maj 2022

Dołączył: 07 lis 2021
Posty: 14
Przy takich temperaturach podlewanie 2 razy dziennie to bardzo mało, ja podlewałem (zraszałem) po 5-6 razy dziennie tak aby nasiona nie wyschły, jeśli chodzi o ilość nasion to też jakoś mało , ja na 200m2 wysiałem ok.10kg. Ciężko coś doradzić ponieważ nie wiemy jaka jest struktura gleby i jakie prace zostały wykonane przed finalnym zasianiem trawy.
dawid1590 09:59, 19 maj 2022

Dołączył: 18 maj 2022
Posty: 4
Niestety nie mam zabardzo mozliwosci aby podlewac 6 razy dziennie poniewaz od rana do wieczora jestem poza domem, a systemu zraszania jeszcze nie mam. nasion użyłem tyle ile zalecał producent. Jesli chodzi o glebę to pierwotnie nawieziona ziemia ktora wyrownalem teren okolo 20/30cm grubosci. Ph gleby to 5,5 - 6. (mierzone w kilku miejscach w odstepach czasowych kilku dni od wyrownania terenu). Prace jakie wykonałem to :
przegrabienie calego terenu, usunięcie gałęzi kamieni itd. zwałowanie zeby w miare wyrównac teren, ponowne przegrabienie i sianie na krzyż siewnikiem, nastepnie delikatnie zgrabione ziarna i ponownie zwałowany cały teren. Od tamtej pory podlewany 2x dziennie.
drakedh 11:04, 03 cze 2022

Dołączył: 03 cze 2022
Posty: 3
Cześć! Świetny wątek, niesamowita ilość wiedzy. Chciałbym również podzielić się z Wami podsumowaniem moich zmagań i podpytać o wskazówki.

[pełna historia, dla wytrwałych]
Teren to ogródek 150m2 po budowie domu przed dewelopera, głównie średniej jakości ziemia polna, na głębokości około 30cm pojawia się glina wymieszana z ziemią. Grunt przerobiłem mocną glebogryzarką, wybrałem około tonę kamieni i gruzu (nie przesadzam), wygrabiłem całą starą darń i tyle ile się dało kłączy perzu itd. Musiałem odrobinę podnieść poziom gruntu, wykorzystałem ziemię z polecanego w okolicy centrum ogrodniczego - mieszanka ziemi ogrodowej z 15% leżakowanego torfu i domieszką piasku dla rozluźnienia. Ziemia miała naprawdę fajną konsystencję - idealny poziom lepkości/sypkości. Przy okazji teren starannie zniwelowałem, lekki spadek odchodzący od budynku itd, w sumie wyszło średnio około 5cm warstwa nowej ziemi. Teren zwałowałem małym walcem, odczekałem 2 tygodnie przy okazji czekając na opady. Woda pięknie wsiąkała, nadmiar spływał pięknie w stronę ogrodzenia i wsiąkał momentalnie po ustaniu opadów. Wszystko zwiastowało sukces, no może poza pominięciem etapu wymieszania nawiezionej ziemi z rodzimą.

Dokładnie miesiąc temu obsiałem teren mieszanką Barenbrug Blue Resilient, zużyłem 5kg na 150m2. Ziemia przegrabiona przed siewem i po siewie, część nasion znalazła się pod ziemią a część na powierzchni. Na koniec wałowanie, ale niezbyt intensywne żeby nie zrobić skorupy.
Pierwszy tydzień - totalna susza, 20-25 stopni, podlewanie 2 razy dziennie po 2-3 l/m2 (teraz wiem że to wcale nie tak dużo jak mi się wydawało)
Po tygodniu przyszła wichura, działka w wietrznym miejscu więc w kilku miejscach wywiało wierzchnią warstwę luźnej ziemi, razem z częścią nasion. Sporo nasion zebrało się pod płotem, w ramach interwencji rozdystrybuowałem je ponownie na swoim miejscu. Nie brzmi idealnie, ale co zrobić, jakoś ratować trzeba
Tydzień temu podsiałem dodatkowo owe placki świeżymi nasionami w miejscach, w których nic nie wschodziło.

[tu już konkretniej]
Sytuacja obecna - miesiąc od wysiewu. Wzrost trawy jest naprawdę wolny, taką mieszankę zresztą wybrałem więc nie ma się co dziwić. Nie przewidziałem jednak, że trawa może zacząć przegrywać z chwastami. W międzyczasie było trochę dni deszczowych i wtedy obserwowałem dosłownie skokowe wzrosty. Podlewam mimo wszystko codziennie, czasem nawet w dni deszczowe. Widzę, że zdecydowanie lepiej rośnie w miejscach gdzie po deszczu zbiera się woda. Nie tylko pod względem wysokości trawy ale również gęstości.

Trawa ma obecnie około 4cm, w gęstszych miejscach może 6 cm. Chwasty zbliżają się do 8 cm.

Moje dylematy:
1) Kiedy kosić? Boję się uszkodzić to co wykiełkowało, ale chciałbym też utrudnić trochę życie chwastom.
2) Dosiewać? Rozważam dosianie 2-3 kg, po całości z wyłączeniem kilku miejsc gdzie trawa radzi sobie całkiem nieźle.
3) Nawozić? nie planowałem nawożenia w pierwszym roku, ale może to błąd?
4) Ratować sytuację w jakiś inny sposób czy czekać cierpliwie, nawadniać intensywnie i jakoś to będzie?

Tak wygląda teren boju z daleka


Jest trochę lepszych miejsc - o takich


Średnia jest powiedzmy taka


Ale są też miejsca gdzie trawa jest strasznie rzadka, chociaż widać jeszcze sporo nasion, które nie wystartowały


No i chwasty - część obszaru wygląda jak uprawa lebiody i chwastnicy, pomiędzy którymi próbują przebić się małe kiełki trawy


Cóż czynić?
reso33 11:52, 03 cze 2022

Dołączył: 07 lis 2021
Posty: 14
Jak to jest tylko 150m2 to ja bym to zaorał i wysiał na nowo - pozbądź się chwastów, a trawę wysiej najlepiej na jesień kiedy tego całego badziewia nie będzie, bo teraz wszystko się wysiewa więc wygląda jak wygląda, na chwilę obecną widać tutaj wszystko tylko nie trawę. Najważniejsze z moich obserwacji to pozbyć się chwastów przed siewem czyli:
1.glebogryzarka
2.czekam tydzień, dwa -- > usuwasz chwasty (ręcznie albo chemia)
3.czekam znowu tydzień, dwa -- >usuwasz chwasty
4.siejesz
5.podlewasz (zraszasz)
Zanim zasiałem nie miałem żadnego chwasta w ziemii ale kosztowało mnie to bardzo dużo pracy i przygotowań (ok. 2mce), teraz trawa wygląda jak z rolki
Powodzenia.
drakedh 12:54, 03 cze 2022

Dołączył: 03 cze 2022
Posty: 3
Rozważałem, ale nie chciałbym jeszcze tak radykalnie podchodzić, tym bardziej że wzdłuż płotu - w miejscach, gdzie dłużej utrzymuje się wilgoć - trawa ma się chyba znacznie lepiej. 99% tych chwastów to rośliny jednoroczne z nasion, po kilku koszeniach pewnie uda się je mocno utemperować. Bardziej martwi mnie chyba ponadprzeciętnie wolny wzrost trawy, a tego w ten sposób nie poprawię
Kasia123_ 09:24, 24 cze 2022

Dołączył: 24 cze 2022
Posty: 2
witam
proszę o poradę i pomoc
dzisiaj rano zobaczyłam to aż zrobiło mi się słabo jakie zwierzę mogło tak zniszczyć trawnik przez noc ptak nornica czy coś innego?
dodam ze działka jest ogrodzona szczelnie i nie mam zwierząt
jak mam to zwalczyć i naprawić
Kasia123_ 09:25, 24 cze 2022

Dołączył: 24 cze 2022
Posty: 2


w zał. zdjęcie
ogrod_lesny 15:04, 10 lip 2022

Dołączył: 12 lut 2020
Posty: 14
Planuję pod koniec sierpnia o ile nie będzie upałów wysiać trawnik dekoracyjny bez nasion życicy trwałej przez co będzie kiełkować dosyć długo.
Skład mieszanki:
Mietlica pospolita 20%
Wiechlina łąkowa 30%
Kostrzewa owcza - szczeciniasta 30%
Kostrzewa czerwona kępowa 10%
Kostrzewa czerwona 10%

Jest automatyczne nawadnianie, więc trawnik będzie podczas wzrostu stale wilgotny.

Obecnie w miejscu planowanego trawnika jest stara łąka, na której rosną różne trawy, szczaw, jest trochę perzu, maki, miejscami dzikie wrzosy itp. Od ponad trzech lat teren regularnie koszę. Gleba lekka, piaszczysta.

Mój plan jest taki:
- ściągnięcie darni do poziomu ok. -10 do -15cm poniżej docelowej wysokości trawnika,
- spulchnienie pozostałej gleby poprzez przekopanie lub glebogryzarką,
- rozwinięcie siatki na krety,
- nawiezienie czarnoziemu przesianego zmieszanego z obornikiem (sprzedają w okolicy na wywrotki 800zł/20ton, większość firmy ogrodniczych się tam zaopatruje),
- rozsypanie mieszanki hydrożelu, yaramila hydrocomplex i mączki bazaltowej,
- rozsypanie podłoża pod trawniki ok. 20l/m2 i zmieszanie w wierzchnią warstwą nawiezionego czarnoziemu,
- dokładne wygrabienie, wypoziomowanie, zwałowanie,

I teraz moje pytanie, czy na tym etapie mogę już wysiewać trawę, czy odczekać 2-3 tygodnie, aż wykiełkują chwasty następnie je usunąć ręcznie lub opryskiem i dopiero wysiać trawę.

Przeczytałem wiele poradników i praktycznie całe forum i porady są różne, niektórzy czekają na pierwszy "rzut" chwastów, a inni nie. Bardzo proszę o poradę z własnego doświadczenia.

Będę bardzo wdzięczny jeśli Gardenarium również podzielisz się swoim doświadczeniem do mojego konkretnego przypadku.

Serdecznie pozdrawiam forumowiczów.
Wiolka5_7 18:13, 10 lip 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20472
Darowała bym nawóz Yara o tej porze. Po pierwszym koszeniu dasz jesienny, wpłynie on na dobre ukorzenienie przed zimą.

Podłoże do trawnika też bym darowała,czarnoziem wystarczy, ewentualnie tym podłożem przykryj cienko nasiona po wysiewie.

Ja bym czekałam na wschody chwastów, potem odchwasciła i dopiero siała. Chwasty będą szybciej kiełkować od trawy przy stałej wilgotności. Chyba nie chcesz tego plewić ręcznie,bo oprysk jest nie zalecany na tak wczesnym etapie.
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Gardenarium 22:14, 10 lip 2022


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Też bym czekała aż wzejdą chwasty, bo na pewno wzejdą.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies