Wojtas0311

Wojtas, nie mam dla Ciebie dobrych wieści. W tym miejscu które pokazujesz na fotkach nigdy nie będziesz miał trawnika. Za sucho i za cieniście. Trawa jest rośliną światłolubną i potrzebuje stale wilgotnej gleby.
Nie wierz w to, że są trawy do cienia. Niektóre gatunki tolerują tylko częściowe zacienienie terenu.

Czesio ma rację ja zagrabiam zawsze, a tylko przy dosiewce zasypuję.

Trawa pod sosnami będzie bardzo słabo rosła, a raczej nie urośnie z tym się licz.
Zagęszczarka to koszt ok. 100zł doba taka z 80kg ciężar.

Syp nad sznurek ciut bo gleba musi osiąść ale pamiętaj, że jak trawa się rozrośnie i tak grunt podniesie przez korzenie. Równaj więc do sznurka.
Żona miała rację trzeba było siać i zostawić te fale ale także by było idealnie równo to gleba musi poleżeć dłuższy czas chyba, że zagęszczarka co i tak nie gwarantuje, że się gleba pofaluje po jakimś czasie (np. korzenie sosny i rozrost pnia będą podnosić glebę).

Torfem na wiersz możesz przesypać nasiona i jak torf przeschnie uwałować i podlewać 2x dziennie minimum chodzi by wilgoć utrzymywać (w sosnach nie będzie problemu cień).


Grudkami tak się nie przejmuj bardzo bo i tak się rozkruszą, lub zarosną.

Ogólnie kawał dobrej roboty odwaliłeś z teściem - grill i piwko się należy.
Ja bym nic więcej nie robił bo później jak będą cię minimalne fałdy boleć możesz w doły dorzucić ziemi już po wzroście trawy i tak się teren podrówna.

Waldek, co do wilgoci to nie będzie źle, bo ziemia gliniasta. Sąsiedzi mówią, że będzie na nięj piękny trawnik. Jeżeli trawa pod drzewami nie urośnie, to może w przyszłości wytnę, ale taras mam od południowego zachodu i daje w upały fajny cień.

Gemciu teściowi już obiecałem grilla ze skrzynka piwa i umówiłem żonę żeby go po imprezie odwiozła, bo mieszkam 15 km od miasta.
Może wieczorkiem wrzucę jakieś fotki, o 16-tej wychodzę z roboty i jadę na swoje ranczo, bo o 17-tej ma być teść i jedziemy z sianiem.
Dzięki, że ktoś docenił naszą robotę, to miłe.

Niestety nie udało się wczoraj posiać, ale już jest zgrabione, więc jak nie będzie padać to po powrocie z pracy trochę poleję wodą i rozsypuje nasionka (niestety Teść robi dzisiaj po godzinach, więc działam sam, ale to na szczęście tylko sianie. Kupiłem taki siewnik http://www.leroymerlin.pl/narzedzia-reczne/grabie-motyki-aeratory-walce-siewniki/siewniki/siewnik-uniwersalny,p49035,l2215.html.
Powiedzcie, czy grabienie przed sianiem musi być głębokie, czy wystarczy tylko trochę pograbić po wierzchu?
Trochę martwią mnie jeszcze ptaki chodzące po działce, czy nie ma ryzyka, że wydziobią mi nasionka i robota pójdzie na marne?
A tak wyglądają efekty mojej pracy z teściem

Gratuluje równości.
Ja chwilę przed sianiem już nie nawadniałem by mi się ziemia do butów nie kleiła. Nawadniałem mocno przed sianiem oraz kilka godzin wcześniej tak by ziemia wchłonęła wilgoć oraz bezpośrednio po zasianiu.
Moje grabienie nie było głębokie, lekko przeczesałem grabiami do liści, posiałem ręcznie i zwałowałem ~30kg wałem. Następnie podlewałem 4 razy dziennie do momentu by nie utworzyły się kałuże oraz by nie przemieszczały się nasiona.
Czytałem, że te siewniki nierównomiernie rozrzucają. Czytałem to w kontekście nawożenia, gdy pojawiły się linie z mocniej rosnącą trawą i wtedy polecano rotacyjne, np. http://www.rol-invest.pl/rozsiewacze-siewniki/110-siewnik-ogrodowy-greenmill-gr0029.html
Ja nie używałem żadnego dlatego zalecam poczytać o obu lub poczekać aż ktoś inny się dodatkowo wypowie, ale:

Na Twoim miejscu, zacząłbym siać tym co mam i zobaczyć czy równomiernie rozrzucane są nasiona, jeśli będzie w miarę równo to bym się nie przejmował. Jeśli planujesz grabić po sianiu to tym bardziej bym się nie przejmował tylko ewentualnie zwrócił uwagę by rozgrabić ewentualne pasy.

Siej, nie ma na co czekać!!!
a potem podlewaj, podlewaj, koś, nawoź, podlewaj, podlewaj, ...

Dzięki za dostrzeżenie równości, bo ja miałem wątpliwości

Ja mam trochę gliniastą ziemie, która szybko po wierzchu robi się bardzo twarda, więc chcę polać delikatnie, tak żeby nie zrobić kałuż. Oczywiście podlewałem wczoraj rano, wieczorem, dzisiaj rano.
Jeżeli ten siewnik jest słaby, to może lepiej siać z ręki?
Mój walec http://rolmarket.pl/product-pol-2037-Duzy-walec-ogrodowy-wal-do-trawnika-52-litry-.html
po napełnieniu piaskiem waży podobno 125 kg. Czy można takim ciężarem po sianiu wałować?

Takim ciężarem absolutnie nie. Może nawet samym walcem. Chodzi o to żeby docisnąć nasiona do ziemi. Jak masz glinę to beton zrobisz z tego ciężkim walcem.
Możesz przed sianiem lekko przegrabić i po sianiu też, żeby poprzykrywać lekko nasiona. Przed sianiem nic bym nie polewał - zrobi się z tego błoto i dziur narobisz chodząc.
Siewnik ja miałem gardeny i to używany wiec nierówno siał - nie wiem jaki masz bo link nie działa ale lepszy taki niż z ręki chyba, że masz wprawę. Nie siej za gęsto..

Jeszcze raz link do siewnika, nie wiem czemu nie działa.
http://www.leroymerlin.pl/narzedzia-reczne/grabie-motyki-aeratory-walce-siewniki/siewniki/siewnik-uniwersalny,p49035,l2215.html
W sianiu nie mam żadnego doświadczenia, więc chyba spróbuje tym co mam. Mógłbym go oddać i spróbować gdzie indziej kupić, ale szkoda mi czasu, bo chciałem dzisiaj siać, chyba że przyjdą zapowiadane burze i ulewy.
Teren przygotowany po siew był kilkakrotnie wałowany właśnie tym ciężkim wałem, fakt, że glina robi się twarda, ale odrobina wody doskonale ją rozmiękcza, tak że spokojnie można grabić.
Co z ptakami po sianiu, bo nie należą do rzadkich na mojej działce?

Jak przegrabisz i zwałujesz to wszystkiego nie zeżrą chyba. Zawsze możesz stać i robić za strach na ptaki
Siewnik nie za ciekawy ale zobaczysz jak sieje i najlepiej na krzyż pojechać - zawsze to równiej będzie.

Jeszcze jedno pytanie, czy przy sianiu siewnikiem stosujemy siew krzyżowy?