MirellaB napisał(a)

Ania ręcznie liście zbierałam spod róż i między krzewami - masakra.
Dlatego kupiłam odkurzacz. Nie mam ochoty już być pokłuta. Nie zostawiam liście pod krzewami, liście schorowane opadnięte nie chcę, żeby krzewy chorowały.

Ania wszystkie liście z rabaty bylinowej zarabiłam. Nie lubię zostawiać liści jako ściółki w obawie przed grzybem.

dokładnie, dlatego warto te listki zbierać...to chyba musze wpisać na liste zakupową na ten rok poza wertykulatorem tez odkurzacz grr... :/

Ania widziałaś jaki ja kupiłam? Wstawiłam zdjęcie kilka stron wcześniej

MirellaB napisał(a)

Wszystkim dziękuję za miłe słowa i życzenia

Każdemu życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku

Ogrodowo rok 2017 bez większych rewolucji i szaleństw. Do zmiany tylko rabata prostokątna / kuchenna w przedogródku.

Nadal wybieram dwie róże do posadzenia naprzeciw rabaty hortensjowej.

Pozostałe prace: przycinanie, pielenie, posadzenie kilku bylin, trochę traw.

To będzie rok odpoczynku w ogrodzie

obejrzałam Twoje podsumowanie i gratuluję napracowaliscie się i zmiany same na lepsze! schodkowa rozwaliła mnie ze w jeden sezon tak Ci rozplenice ładnie urosły...
a powiedz nie myślalaś tej kuchennej w przedogródku przesunąć pod samo okno?
podoba mi się ze wszystkie rabaty masz okraweżnikowane, czyściutko i schludnie bardzo kancikujesz przy tych krawężnikach zeby trawa nie zachodziły?

MirellaB napisał(a)

Ania widziałaś jaki ja kupiłam? Wstawiłam zdjęcie kilka stron wcześniej

widziałam,


cenowo fajny i dla mnie tez ta waga ważna bo pewnie sama będę musiała spod róż odkurzać bo mnie chłop obśmieje jak go poproszę

powiedz mi jeszcze bo ja nie wszystkie róże okryłam ale miałam w głowie Twoje słowa ze ty nigdy swoich nie okrywałaś. i zawsze dawały radę? jakie odmiany wytrzymują?

Przy takim wiankowaniu to się trzeba nakręcić .Porównknie przed i po ekstra takie porównanie daje radochę choć pracy było mnóstwo.Mróz daje popalić w dzień było -14 u nas brrr. Pozdrawiam już noworocznie

MirellaB napisał(a)

Zlikwidowałam wrzosowisko i posadziłam inne roślinki

ta zmiana bardzo mi sie podoba ...a jaki trawnik gęsty...super

Ania rozplenice były sadzone w maju małe sadzonki. Przez lato i do jesieni tak wybujały - sama byłam zdziwiona. Wydaje mi się, że sadzonki były dobrego gatunku. Te które sadziłam dwa lata temu jesienią to nie są tak dorodne jak te ubiegłoroczne

Hmmm, a wiesz, że nie myślałam o przesunięciu / powiększeniu tej rabaty pod okno - może to i dobry pomysł. Pod oknem jest obwódka i kawałek trawnika wiecznie zryty przez psy. Coś podobnego jak miałam na przodzie.
Chcemy powiększyć obwódkę, albo wyłożyć to miejsce kostką, ale teraz dałaś pomysł i muszę pomyśleć i uzgodnić z eMem, że może by rabatę powiększyć
Dzięki za pomysł - do przemyślenia

Wszystkie rabaty mam okrawężnikowane i jestem bardzo zadowolona. Kanciki robię wiosną po wertykulacji trawnika, a w sezonie trawę docinam nożycami. Trochę tego jest i zainwestowałam w nożyce akumulatorowe - zdecydowanie szybciej i lepiej przycinanie idzie niż ręcznymi

Jeżeli chodzi o róże to faktycznie nigdy nie okrywam. Ja nigdy nie okrywam żadnych roślin. Teraz zrobiłam kopczyki pod różami, które sadziłam bardzo późno jesienią, ale tylko ze względu na jesienną porę sadzenia. Z pozostałymi nie robię nic.
Nie podam Ci odmian, które wytrzymują, bo to jeszcze przed erą O i są u mnie jako NN. Te posadzone teraz to dopiero odmianowe, ale musimy poczekać do wiosny czy przetrwają

Halinka bardzo lubię porównania, metamorfozy. Pracy trochę było, ale z efektu jesteśmy zadowoleni. Mój eM najchętniej by to na kilka lat rozłożył, ale ja w gorącej wodzie kapana musze mieć tu i teraz

Basiu już kiedyś pisałam, że na pielęgnację trawnika poświęcamy najwięcej czasu, ale efekt jest fajny. Gęsty dywan, aż miło na bosaka pobiegać

no i dobrze, ze w goracej wodzie kapana, bo juz mozesz cieszyc sie pieknym ogrodem
a trawnia zazdroszze szczerze

Nie kopczykujesz roź? To mnie zdziwiłaś. Przy takich mrozach jak teraz to w innych rejonach Polskii (poza zachodnia częscią) bez kopców wymarzną