Asia, Kasia moja sesleria już przekwita. Pewnie w tygodniu zetnę kwiatostany. Teraz będzie zrobiła zielonymi kępami Fajna jest ta trawa - warto ją mieć

Ewa też dzisiaj ogladałam kwitnące magnolie w CO. Różne odmiany, różne wielkości, różne ceny. Na gwieździstą mam ochotę, piękna była po 120,00 złotych. Może w przyszłym roku dla niej miejsce znajdę

Madżenka oczywiście już u Ciebie byłam

Edyta dziękuję za pochwałę
Dzisiaj zmieniałam wiosenne aranżacje w donicach przed domem, ale na tym nie koniec. Jak przekwitną cebulowe to dosadzę bratki

Kasia tak będą zmiany. Mam już kupione cisy kolumnowe i muszę kulki dokupić. Ciągle w myślach układam rozstawienie na rabacie
Szkoda, że tak późno się zdecydowałam. Problem jak cała rabata obsadzona i zmiany wprowadzać nie wyzbywając się roślin. Ale dam radę

Ewa jedynie z tym podłożem może być przyczyna. Hmmmm trudno teraz coś poprawić, bo wykopywać jak nie będę.
Dostała nawozu i zobaczymy

Ewa jedynie z tym podłożem może być przyczyna. Hmmmm trudno teraz coś poprawić, bo wykopywać jak nie będę.
Dostała nawozu i zobaczymy

Justyna dbam o magnolie tzn.dostaje nawóz i o podlewaniu nigdy nie zapominam. Jeszcze tak myślę, że może stanowisko jej nie odpowiada, bo rośnie w totalnym przeciągu

Nornica załatwiła mi tujkę w szpalerze. Podobnie jak Twoje róże wisiała w powietrzu. Każdego dnia udeptywałam ziemię, ale niestety padła

Ania niestety z nornicami walka trudna. U mnie pod płotem buszowały w zeszłym roku. Mam nadzieję, że się wyniosły

Gosia to masz fajnie, że nie ma u Ciebie szkodników gryzoni

MirellaB napisał(a)

Ania niestety z nornicami walka trudna. U mnie pod płotem buszowały w zeszłym roku. Mam nadzieję, że się wyniosły

Trułam te cholery czym się dało. Nic sobie z tego nie robiły. Kupiłam nawet jakiś profesjonalną trutkę. Wygryzły mi jednego świerka. Teraz widzę że 2 choiny kanadyjskie jakieś takie gorsze. A były koło nich nornicze jamy. Na razie jak kopałam rabatę to nie widziałam nowych korytarzy. Ale jak wszystko posadzę i wysypię korę to mogą wrócić. Teraz jak zobaczę jakieś straty to wezwę chyba truciciela.

No tak ale jak są koty w ogrodzie to ptaszków wcale nie ma
Coś za coś..