Ja chyba faktycznie bym spróbowała ostrym nożem - może będzie to dla Ciebie sposób u mnie małe ilości traw, więc sektor nawet się nie zdąży "zagrzać" w dłoni. Twoja wiosna faktycznie mocno wystartowała! ja dozuję sobie przyjemności ogrodowe - może dlatego, że u mnie jeszcze trochę czasu zanim się wszystko tak rozbuja
Cześć Mirelko. Też w tym roku grypa mnie powaliła - mimo szczepienia - to już 4 tydzień a ja wciąż nie doszłam do sił.
Co do cięcia traw - tnę ręcznymi nożycami do trawy. często ostrzę je pilnikiem.
Widziałam na jakimś filmiku cięcie ostrym dużym nożem kuchennym, ale na miskantach to się nie sprawdza.
Kasiu dzisiaj zaliczyłam kolejny dzień cięcia senatorami. Chyba wpadłam w rytm, bo sprawnie mi poszło. Zrobiłam to co zaplanowałam i jeszcze trochę więcej.
Zapomniałam, że mam nożyce elektryczne do żywopłotu. Mąż mi je dzisiaj wyłożył, ale nie cięłam nimi. Może jutro jak w miskanty ruszę to je odpalę
Ewunia ja też jeszcze nie doszłam do pełni sił - okropny wirus
To prawda nóż na muskantach nie daje rady.
Zostało mi jeszcze kilka sztuk i koniec z akcją trawy