Mirella dobrze pamiętasz właśnie jest zrobiona przez mojego e-M. Masz w domu budowlańca, więc szkoda kasy na gotowe. Drut można kupić, wygiąć i dodać śróbki z podkładkami za grosze. jak opadną liście a łodygi zrobią się zdrewniałe wyciągnę i schowam podporę. Założę wiosną jak będzie wypuszczała nowe liście. Ogólnie zaóważyłam, że Anabelka zrobiła się sztywniejsza ma trochę drobniejszy kwiatostan. To lepsze dla niej, nie jest tak obciążona.

Aniu ogród pięknieje z każdym sezonem Jaką masz gipsówkę bo ja mam jakąś wysoką i muszę ją usunąć bo strasznie mi róże zagłusza.Smagliczkę uwielbiam za jej zapach w przyszłym roku posieję w donice na taras i na schody.

Mój eM ogrodowo ogranicza się do koszenia trawy Może sama bym takie podpory zrobiła, tylko jak drut wygiąć w półkole?

Aniu, ślicznie u Ciebie, róże na murku zachwycają, cudny szpaler się zrobił A anabelka przy tarasie daje taki klimat i masz chyba obok jeszcze języczkę?
Też bym chciała mieć przy tarasie taką anabel ale u mnie patelnia..

olga80 napisał(a)

Aniu ogród pięknieje z każdym sezonem Jaką masz gipsówkę bo ja mam jakąś wysoką i muszę ją usunąć bo strasznie mi róże zagłusza.Smagliczkę uwielbiam za jej zapach w przyszłym roku posieję w donice na taras i na schody.

Tereniu dokładnie nie pamiętam jaka to gipsówka. Ona jest wyższa od smagliczki ale wraz z nią tworzy doskonały duet. Na skalniaku pasuje idealnie. Twoja musi być wybitnie wysoka skoro mocno przysłania róże.

MirellaB napisał(a)

Mój eM ogrodowo ogranicza się do koszenia trawy Może sama bym takie podpory zrobiła, tylko jak drut wygiąć w półkole?

Mirella tutaj potrzebna jest męską ręka bo drut tak łatwo się nie wygina. Mój e-M okręcił go na takiej róże kanalizacyjnej hihi. Pozostałość po budowie Trochę siły trzeba mieć, niestety. Sama nie dasz rady.

mirkaka napisał(a)

Aniu, ślicznie u Ciebie, róże na murku zachwycają, cudny szpaler się zrobił A anabelka przy tarasie daje taki klimat i masz chyba obok jeszcze języczkę?
Też bym chciała mieć przy tarasie taką anabel ale u mnie patelnia..

Mireczko ze względu na tę patelnie, która niestety jest też i u mnie wszystkie hortensje posadziłam w tym miejscu. Od godziny 14 mają cień. Wtedy mogą odpocząć od słońca. W tym roku za wiele upalnych dni nie ma, więc dają sobie radę. Nawet tak często nie podlewam jak to wcześniej bywało. Dzisiaj w nocy spadł deszcz, podlewać nie muszę. Jak pamiętasz moja Anaabl też po poparzeniach. To jej czwarty sezon. W pierwszym roku nie wiedziałam na jakim stanowisku ma rosnąć posadziłam w słońcu i spaliłam ja na amen. Jesienią przeprowadziłam ją właśnie w to miejsce. W kolejnym roku po zmianie miejsca nie zakwitła. Dopiero w zeszłym roku była jej premiera a teraz po raz kolejny.

Jeżówki

Budleja, trzeci sezon.



Widok ogólny

Folk