U mnie porządki w 75% wykonane. Dwa dni i mogę zabierać się za dekoracje. W nocy po prószyło śniegiem a teraz pada deszcz. Ogród też oglądam przez okno. Nic dodać nic ująć, szaro-buro.
W tym sezonie z Pegassusa jestem bardzo zadowolona. Nie boi się suszy ani deszczy. Szkoda, że jednoroczny ale wart zachodu. Spacerowałam po Twoim ogrodzie i się nie dziwię jest tak pięknie, zielono, że aż szkoda by było przykryć bielą.
Kasiu lubię je jak są przyprószone śniegiem albo takie polukrowane he he. Nie wiem czy się wysiewają bo wczesną wiosną wszystko oram i jak coś wychodzi to nie wiem czy to chwast czy samosiejka.
Co ja czytam ?! Dom już wysprzątany na święta! Ja nawet nie zaczęłam . Na razie myślę o dekoracjach.
Ciągle czytam o jakimś Pegassusie. Domyślam się że to rozplenica. Zimuje czy jednoroczna?