A widzisz a ja sobie wymyśliłam bzy koło ławeczki i hortki.
Jeden lilak duży muszę przesadzić na jesieni. Bo teraz za siatką trzeba inaczej wszystko obsadzić.
Ewa tez myślałam, że Jurand ma coś wspólnego ze Spychowem a tym czasem on mieszkał w miejscowości Spychów. Prawdopodobnie wieś była umiejscowiona bliżej Grunwaldu. Zainspirowani włodarze tuz po wojnie zmienili nazwę miejscowości z Puppen na Spychowo. Ot taka historia. Moja siostra poleciła mi. Teren piękny. Od dawna chciałam wyjechać w głębokie mazury
Ja myślę, ze każdy robi ogród pod siebie. Taki w którym czuje się dobrze.
Mi podobają się ogrody takie 'ułożone' jak i sielskie. Może chciałabym coś takiego u siebie, ale mam za mały areał.
Dziękuje. Szukam teraz roślin w dobrej cenie. Tuje Danice kupię, dość ładną maja w Brico. Będę trzymała się swojego planu. Do końca czerwca powinnam obsadzić ten przygotowany kawałek.
Magda Tobie też miłego. Czekałam na deszcz. Popadało dość skąpo
Zdążyłam wczoraj wypielić byłą folkową. Ziemia podeschła i znowu jest sucho. W dzień ukrop nic nie porobię bo to nie dla mnie pogoda. Dopiero wieczorem zabiorę się za kolejną rabatę.
Piękna pogoda sprawia, ze nie chce mi się za bardzo siedzieć przed komputerem. Prace w ogrodzie wykonuję z rana lub wieczorem jak temperatury spadają. Resztę dnia spędzam między domem a tarasem. To wytnę zasuszone tulipany, to znowu coś innego porobię.
Trochę fotek z minionego tygodnia.
Mirka hortensje maja pączki. Moim zdaniem wyglądają dobrze. Zrobię zdjęcia
W przed ogródku chwilowa przerwa. Trzeba podciągnąć studzienkę. Jeszcze autko jedzie na drugą ture napraw i będę wiedziała ile mogę przeznaczyć kasy na roślinki