Hihi, niemożliwa Renia jesteś Musiałyśmy się mijać bo ja objechałam biedry w poszukiwaniu czosnku Mount Everest a w odróżnieniu od innych te cebule rzucali po jednej na karton. Wracając z wyjazdu też zatrzymywaliśmy się w każdej B. , tu zjechałam prawie wszystkie i babcia w Sieradzu też szukała"złota" w tych kartonach. Musimy głupio wyglądać jak tak każda po kolei przegrzebuje te kartony
Zdjęcie trawniczka będzie? Tego skoszonego dzisiaj? Bo ja już nogami przebieram- tak ci zazdroszczę
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mi też było miło Reniu
W końcu trochę pogadałyśmy ... ach z tymi dziećmi ... dziś znowu monitor wylądował w bagażniku auta a jeśli chodzi o gry to mam ich całą listę: counter strike go, league of legends, dont starve together, hearthstone ... a jaka była ta, o ktorej mi mówiłaś?
Jeśli chodzi o buksiki to są blisko trawnika faktycznie ... i co byś radziła z tym zrobić?
No powiem Ci, że nawet się nie zastanawiałam, co sobie inni o mnie myślą jak tak szperałam w tych kartonikach Tego czosnku właśnie nie wzięłam bo mało było ... po jednej sztuce w każdej B
Myślę, że zdjęcie trawniczka będzie ... ale jutro nie dam rady
Szkoda, ze Cię nie było u Krysi...