Lawenda niby jest fajna, ale więcej z nią cięcia, niż z innymi bylinami. Jeśli chce się mieć lawendę ładną, nie za wielką i zawsze młodą, to trzeba ją mocno ciąć wiosną czyli w kwietniu, potem tniemy jeszcze w lipcu i wrześniu same kwiaty.
Ewa mam lawendę i tak ją tnę jak mówisz. Nie mam jak porównać jej obsługi z innymi bylinami bo ich na razie nie mam. Oprócz matrony mam tylko cebulowe. Ale to się musi zmienić. Choć nadal chce mieć proste i nieprzesadzone rabaty.
I kilka fotek jeszcze sprzed deszczu. Rozchodniki matrona podzielone i posadzone pomiędzy danicami. Teraz tylko sesleria w miejsce czarnych doniczek i gotowe...