Przy okazji przekopywania ziemi znalazłam w żurawkach opuchlaki . Zastanawiałam się dlaczego większość żurawek uschło, a i tiarella padła zupełnie. No i mam przyczynę.
teraz to nie ma czego się przyczepić.A tak zastanawiam się,po co te kratki ogrodzeniowe ..masz domy naprzeciw?? bo jak udoskonalisz obsadzenia to miłego będzie popatrzeć od wejścia
Pewnie punktowo chemią . Skoro opuchlaki lubią żurawki to może zastosować rośliny jako przynętę. To tylko taki pomysł i nie wiem czy się okaże skuteczny.
Kratki trochę oddzielają od sąsiadów. Niestety tylko trochę. Żywopłotu nie uda mi sie posadzić, bo sąsiad jest dziwny, a rośliny zasłaniałyby mu słońce potrzebne jego warzywom. Jakiś czas temu przy siatce posadziłam kilka ziarenek fasoli, którą zrewał jak się zaczęła piąć. Za minioczkiem rosła trawa, ode mnie niewidoczna i rzadko przycinana. Sąsiadowi przeszkadzała i kazał przykryć włókniną, bo inaczej wszystko wypryska randapem. Nie chce mi się z tym sąsiadem wojować.
To nie zazdroszczę..dziwaków nie brakuje.A gdybyś tak w zakupiła kratki takie z donicami tzw.kwietnik i na nim piękne pnącze np jednoroczne u mnie sprawdza się bardzo dobrze kobea;i wtedy dziwak niech się dziwi))i postawione przy jego płocie...co myślisz o tym??