ja juz kosilam
te niespalone fragmenty

no widzisz ja czekam na trawkę Sąsiedzi już kosili, ale nawożą.. nie to co ja

wpadam na momencik, bo wydawało mi się, że zaznaczałam Twój wątek, a jednak coś poszło nie tak! albo byłam a nie pisałam bo zdjęcia z pierwszych stron kojarzę, więc na wątku byłam!
ale teraz od razu zaznaczyłam, więc będę zaglądać
u nas pogoda też dziś do kitu, wiatrzysko było paskudne, a słoneczko niby ładne
odliczam już czas do przyjazdu Nikity

ps ogród faktycznie jak z gumy magnolia super

pozdrawiam

popcorn napisał(a)

Moniko, te tulipki Turkmenicośtam już przekwitły. Ale i tak fajnie wyglądają

Dla mnie to by mogły być takie cały czas, ślicznie to wygląda

Kitek, miłego spotkania - to dzisiaj, prawda? pozdrawiam serdecznie
Moniko, ładne są, chcesz kilka? wykopię na sobotę miłego!!

Dziękuję, ale u mnie by się zmarnowały. Tzn. nie zmarnowałyby się ale po co dokarmiać nornice?
Aha, będę w sobotę razem z Krysią i Renią. Przywiozę winko i w końcu normalnie się z kimś napiję bo Krysia prowadzi Przed chwilą sobie to uświadomiłam

zapraszam ale fajnie!!! Serio, tyle nornic? posadzisz w koszyczku

Nie znoszę koszyczków, kiedyś tak sadziłam ale tylko małe cebulki. Teraz nie używam w ogóle. Nornic jest okropnie dużo a też trucie to tak ostrożnie stosuję bobu mnie ptaków od groma. Pies to trutki nie ruszy ale kot to już inna sprawa. Raz mi nawet upolował jedną i przyniósł do domu do miseczki- żywą. Wszyscy w szoku byliśmy - nawet nornica Poza tym u mnie pola, sady i łąki to wiesz jak jest. Jak sąsiad orze to niemal widać jak wszystko do nas ucieka

hmm to kopać czy nie?
ja mam wszystkie cebulki w koszyczkach.. nornice nornicami, ale chyba ja większe szkody czyniłam przesadzając rośliny co chwile i szatkując cebule a teraz koszyk i wiem że tu nie wcisnę niczego już hehe

Nie Karolina Nie kop Ale dziękuję za propozycję. W sumie to ja się już przyzwyczaiłam do nich a w narcyzach jest taki wybór że wcale tych tulipanów nie potrzebuję