Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:)

Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:)

Krys 10:43, 03 maj 2015


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Karolina myslisz,mowisz,masz ... zobacz u mnie
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
popcorn 10:46, 03 maj 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Kasiu, zajrzyj do Kondzia, ma taką fajną budkę z mini wybiegiem. Ja budkę chciałabym bardziej w stylu Kasi-Luizy, takie większe budy dla psa. I 10 miniaturowych kurek plus kogut to pewnie temat na przyszły rok albo jeszcze dalej, ale pomarzyć można i zostawić miejsce za garażem, żeby nie było widać. No i wybieg dla nich zagrodzony siatką, pod powierzchnią gruntu i od góry zabezpieczony siatką (lisów u nas sporo, widuję co jakiś czas za płotem). I to pod warunkiem że facecik się sprawdzi - najpierw ma zrobić pergole, potem wykarczować samosiejki za płotem. Potem inny ma wparować z ciągnikiem (idę dzisiaj zagadać) i wybronować całość. I muszą się dogadać żeby karpy większych drzewek łańcuchem i ciągnikiem wyrwać... grubsza sprawa się szykuje. Ale sąsiedzi też są chętni, więc koszty na pół I potem ogrodzenie. A kurnik na sam koniec, jak gość nadal będzie chętny i będzie miał czas. Pilniejsze jest dla mnie zamontowanie spustu zbierającego wodę z rynny do beczki 1000l którą kupiłam rok temu, a która nadal leży u sprzedającego, bo nie ma jej jak do mnie przetransportować... ech.. żeby mojemu M się chciało tak jak mu się nie chce

Kasiu WB spotkanie było super, naprawdę! Kurki to pieśń przyszłości, ale skoro pomidory... to może i kurki Zdrowie już całkiem-całkiem. Wysadziłam koktajlowe pomidorki, teraz idę sadzić stipę wyleżaną - znowu!! - przez kota. I cukinie. Wyrosło kilka z nasion kupionych w Meksyku Będę potem rozdawać meksykańskie cukinie, jeśli wyrosną
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 10:48, 03 maj 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Krys napisał(a)
Karolina myslisz,mowisz,masz ... zobacz u mnie

Byłam, widziałam, cudne! Zaklepuję a na serio, cieszę się że się Wam rozmnażają, po porady hodowlane i w celu odkupienia przychówku zgłoszę się przyszłej wiosny do Ciebie i do Romka, jak wszystko dobrze pójdzie ale wypas!!!
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 10:50, 03 maj 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Poczytałam wczoraj do późna i dzisiaj rano sporo blogów, relacji z podróży, informacji nt Sri Lanki. Lecimy. Jutro podpisuję umowę i płacę. Nie ma już ani jednego miejsca na tern termin!
Ale będzie super, szkoda że to taki jeszcze szmat czasu!
Hotel jaki mam na oku na tydzień plażowania (jeśli się nie uda kliknąć taniego lotu na Malediwy):
http://www.imagine.lk/home.html

koszt: 560zł/7 dni/dwójka, wychodzi 40 zł/noc/osobę
____________________
Mój nowy ogródek
jankosia 13:23, 03 maj 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Karola, podpowiedz proszę. Dzielę miskanta. Ruszył bardzo wcześnie i teraz ma liście gdzieś na pół metra. Po posadzeniu ścinałabyś liście czy nie? Za późno się kurde za to wzięłam ale musiałam najpierw uwolnić glicynię z korzeni spartyny. Jaka myślisz jest szansa że przy tak dużych liściach nie zacznie wysychać?
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
popcorn 14:38, 03 maj 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Monika, nie ścinałabym. Myślę że ma większe szanse przeżyć bez ścinania liści. A musisz go dzielić? Nie możesz zostawić w całości?
pozdrawiam
____________________
Mój nowy ogródek
jankosia 14:48, 03 maj 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Nie mogę bo wykopałam spartynę (idzie do zagajnika) a ten miskant został tak między dwoma glicyniami ale jakoś tak z boku. Już wykopałam i część wsadziłam na środku bo lepiej wygląda. A reszta moczy się w wannie i czeka na podział. W zeszłym roku tylko jeszcze później bo prawie w czerwcu dzieliłam trzcinniki i te które ścięłam od razu ładnie odbiły a te bez ścinania długo dochodziły do siebie a i tak większość liści uschła i musiałam wycinać nożyczkami. No tylko że to było dużo później bo one nawet już kwitły... Zaniedbałam te prace wszystkie kurczę A teraz jeszcze siedzę i czytam o klonach zamiast brać się do roboty
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
popcorn 14:53, 03 maj 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Monika, rób jak uważasz, bo jak Ci doradzę i będzie źle, to będzie na mnie ja bym liści nie ścinała. Trzcinnik to mniej delikatna roślina, miskanty kręcą nosem, przynajmniej u mnie

Znowu Cabaret kupowany przez Bogdzię tym razem, po zimie nie daje znaków życia:/ te kabarety nie dla mnie, jednak, już drugi nie chce współpracować
____________________
Mój nowy ogródek
jankosia 15:04, 03 maj 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Ładny ten cabaret- nie znałam go wcześniej. Trochę przypomina z ubarwienia mojego variegatusa ale jak patrzę pi obrazkach to cabaret ma ładniejszy pokrój i takie fajne szerokie liście. Gdzie ty takie olbrzymie coś chciałaś u siebie zmieścić?
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
agniecha973 15:25, 03 maj 2015


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Monika, dziel miskanta. Ja w tamtym roku tez dzieliłam jak już miał liście. Nic mu nie będzie, tylko podczas sadzenia rób błotko w korzeniach. Liści nie ścinałam. Podzieliłam ostro.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies