Ależ u Ciebie róż juz duzo kwitnie ,dwie szczególnie mi się spodobały , no i ten wyjazd i tyle wrazeń. Super.

Ela - stipa mi się sama nie wysiała, niestety (to tylko we Wrocku chyba. Siałam z nasion ze sklepu na parapecie, końcem lutego.

Gosia, dzięki, wszystko rośnie chyba że nie rośnie Niektórym roślinom podziękowałam, ale te które wytrzymują suszę mają się dobrze. Stipa chyba ze wszystkim dobrze wygląda, muszę na jej rzecz wywalić parę roślinek stamtąd

Kasiu, dzięki, szkoda tylko że w doniczkowie mi parę roślinek padło, w tym hortka ogrodowa, a jedna z róż zrzuciła pąki. No trudno :/

Anitko, pozdrawiam, chlebek jeszcze jemy parę dni jeszcze będzie świeży. Szkoda że na co dzień takiego się nie da

Bożenko, dzięki i pozdrawiam!

Dzisiaj zachmurzenie, może coś pokropi? Byłoby super. Wtorek! ale ten czas leci

Carola ale klimaty na wyjezdzieaz zazdroszcze Gabi urosła,ogórd w pelnej krasie slicznie wszystko kwitnie a pytam czym masz Lime Marmelade nadmiar ,ona na slónece nadaje się ?

Krysiu, Lime Marmalade Ci podaruję, jak się spotkamy. Kiedy się spotkamy?
Na samym słońcu się czasem przypala, za to jest żółta, w zupełnym cieniu zielenieje.

popcorn napisał(a)

Krysiu, Lime Marmalade Ci podaruję, jak się spotkamy. Kiedy się spotkamy?
Na samym słońcu się czasem przypala, za to jest żółta, w zupełnym cieniu zielenieje.

Własnie potrzebuje żólte cos pomiedzy bukszpany bo tych ciemnych zurawek mam dosc ,choc pod nimi mam ciemne i rozowe tulipki o ile zostana po ataku nornic i kretów teraz na te strone rabaty,nie moge sobie z nimi poradzic,az sie boje co tam zostanie

U mnie w ten weekend. Kawka. Wtedy się spotkacie

Krysiu, przywiozę. Co do nornic też mam problem, kot olewa - gania żaby i nie mam sposobu, trutkę muszę rozsypać...

Moniko, dziękuję za zaproszenie! O której? Będę u Teściów, po południu w sobotę, mogę wyskoczyć
co chcesz z zielska?

Bogdzia pisała że najbardziej pasuje jej sobota. Jeśli stanie na tym dniu to ok piętnastej - wcześniej mam piknik rodzinny w szkole. Małgosia w sumie wyszła z inicjatywą to ja ją potem też podpytam jak i kiedy by jej pasowało.
Nie chcę ziela, wszystko co mam od ciebie stoi nadal w doniczkach - tak się nie godzi Ale muszę przyznać że wczoraj, po wielu dniach prób i przystawiania doniczek ostrogowiec od ciebie znalazł miejsce Nie znaczy to że opuścił doniczkę, ale miejsce już wybrane a to krok do przodu No i cudne zawilce pędzę i pędzę i dbam o nie... Ale więcej nie kop bo nie nadążam z podlewaniem. Serio. Ledwo wyrabiam

ok, więc sobota ok 15tej. Proszę o dalsze wieści. To co Ci przywieźć? nie wiem czy trafię, poproszę o adres na priv, to sobie wygoogluję?

Sadź prosto do ziemi, wtedy lżej z podlewaniem najwyżej potem będziesz przesadzać UWAGA ostrogowiec spory rośnie, potrzebuje z 50cm na szerokość i z 70 na wysokość - to po roku